Najsłynniejsi więźniowie w Polsce. Tak można powiedzieć o Mariuszu Kamińskim, który odbywa karę w Radomiu i Macieju Wąsiku, który przebywa w areszcie w Przytułach Starych. Jednak więzienna rzeczywistość dotyka nie tylko polityków i ich małżonki, ale tysiące kobiet w całej Polsce. Dziennik "Fakt" dotarł do tych, które mają partnerów osadzonych w aresztach w Radomiu i Przytułach Starych koło Ostrołęki. Zakład karny w Przytułach Starych to dość nowy obiekt. Ruszył w 2012 roku. Obecnie przeżywa oblężenie, gdyż przebywa tam Maciej Wąsik i przed obiektem regularnie gromadzą się zwolennicy prawicy. A także Roma Wąsik, która niedawno udzieliła wywiadu TV Republika. Narzekała na brak kontaktu z mężem i więzienną rzeczywistość.
Z takimi problemami, jak żona polityka PiS, mierzą się na co dzień partnerki i żony innych skazanych. Oto, co mówi o Przytułach Starych jedna z nich:
"Przytuły generalnie nie są złe. Kryminał dość nowy, więc i warunki znośne, ale dla mnie sala widzeń to tragedia" – komentuje w rozmowie z tabloidem jedna z partnerek więźniów na forum internetowym. "Mój mąż od dwóch miesięcy jest w zakładzie karnym w Przytułach Starych, ok. 120 km poza miejscem zamieszkania. Mamy dwoje dzieci, starszy ma upośledzenie umysłowe. Zupełnie sobie nie radzę" – dodała inna.
Czytaj także: https://topnewsy.pl/1472,roma-wasik-w-tvp-republika-o-stanie-meza-jest-zalamanaDla wielu partnerek problemami są widzenia intymne. "Na miejscu byłam o 8, na widzenie weszłam o 16, a nie byłam ostatnia. Dziewczyny czatują od 6, żeby nie czekać pół dnia" – napisała internautka. A w jakich warunkach odbywa karę Mariusz Kamiński? Warunki mają być lepsze w areszcie w Radomiu niż w Przytułach Starych. – Pomieszczenia bardzo przyjemne – łóżko, stolik, dwa krzesła, łazienka z prysznicem – opisuje jedna z partnerek. Kobieta dodała, że pierwsze widzenie intymne możliwe było po 10 miesiącach. "Potem już dostawał je regularnie, co dwa miesiące" – dodała partnerka osadzonego.
"Fakt" zapytał partnerkę jednego z więźniów, jak obecność Mariusza Kamińskiego w areszcie w Radomiu wpływa na innych osadzonych. – Jest normalnie – powiedziała kobieta, dodając, że więźniowie czasem "coś tam krzyczą na oddziale". Da się jednak odczuć, że przebywa w więzieniu na trochę innych zasadach. – Rodzina normalnych skazanych, aby wejść na widzenie, czeka ponad godzinę na mrozie. Zostałam poproszona na bycie między 10:00 a 10:45, byliśmy wpuszczani między 11 a 12 pojedynczo. Następnie kolejna godzina w równie zimnej poczekalni, łazienki dla rodzin obrzydliwe i niesprzątane. Natomiast poseł Suski wszedł sobie z telewizorem bez kolejki – powiedziała "Faktowi" kobieta.
Informowaliśmy też w Top Newsach o dramatycznym wyznaniu żony Macieja Wąsika. Roma Wąsik udzieliła wywiadu TV Republika w czasie manifestacji przed więzieniem. Przekazała, że dotąd mogła zobaczyć się z mężem tylko raz. I widoki na kolejną wizytę nie przedstawiają się dla niej optymistycznie.
Czytaj także: https://topnewsy.pl/1349,tak-marek-suski-instruowal-barbare-kaminska-co-ma-mowic-na-wejsciu-na-zywo– Dziś dzwoniłam do więzienia w celu umówienia wizyty, niestety, zgodnie z regulaminem nie mam już żadnych wizyt. Także mając na uwadze, że mój mąż kontynuuje protest głodowy, do końca stycznia nie mam możliwości widzenia z mężem – przekazała Roma Wąsik. Roma Wąsik dodała, że nie wie, jakie są możliwości wykonywania telefonów do niej przez męża i "naprawdę nie ma żadnych informacji".
Czytaj także: "Co wyciągnął z kieszeni Sienkiewicz?". Prawica aż się zagotowała po tym nagraniu z Sejmu
Dodała również, że prawdopodobnie dopiero w lutym będzie mogła zobaczyć się z małżonkiem. – Z informacji, które mi przekazano, dopiero w lutym mogłabym widzieć się z mężem – przekazała Roma Wąsik TV Republika. Czytaj także: "Walczy o życie". Kolega Ziobry niechcący ujawnił niepokojące informacje Zwróciła uwagę na domniemany stan zdrowia małżonka. – Biorąc pod uwagę, że mój mąż nie przyjmuje posiłków, jest to dużo czasu. Nie wyobrażam sobie, aby nie zobaczyć mojego męża i nie mieć wieści od niego, jak się czuje. Mam nadzieję, że mój mąż wkrótce wyjdzie, bo jego miejsce jest na wolności – dodała.