"Gdzie jest Ziobro?". Ujawniono, co zrobi komisja śledcza, jeśli polityk się przed nią nie stawi
redakcja Topnewsy
15 stycznia 2024, 13:43·3 minuty czytania
Publikacja artykułu: 15 stycznia 2024, 13:43
Zbigniew Ziobro zniknął, a ma być kluczowym świadkiem przed komisjami śledczymi zajmującymi się rozliczeniem rządów PiS. O sprawie pisze poniedziałkowy "Newsweek", a prawica się oburza.
Reklama.
Reklama.
Przypomnijmy, że w grudniu pojawiły się spekulacje o stanie zdrowia Zbigniewa Ziobro, które zostały rozwiane tuż przed świętami Bożego Narodzenia. Lekarze zdiagnozowali u niego nowotwór złośliwy i były minister udał się na radykalną terapię. Poseł PiS Jan Dziedziczak podkreślił, że choroba Ziobry "to nie są żarty", ale nadal nie wiedzieliśmy, co z nim dokładnie jest.
Jak przekazał ostatnio poseł Jacek Ozdoba, nowotwór Zbigniewa Ziobry to kwestia przełyku. Szef Suwerennej Polski ma być poddawany bardzo silnemu leczeniu onkologicznemu.
Tymczasem wiadomo, że koalicja rządowa zamierza rozliczyć PiS z łamania praworządności, a jedną z kluczowych postaci pod tym względem jest właśnie Zbigniew Ziobro. Mówi się, że stanie przed komisjami śledczymi ds. wyborów kopertowych i Pegasusa.
I to właśnie kwestia jego choroby budzi tu duże kontrowersje. O nowych ustaleniach w tej kwestii pisze tygodnik "Newsweek".
Jak podaje tygodnik w artykule Renaty Grochal, Ziobro przedstawił w Sejmie zwolnienie lekarskie od 11 grudnia do końca 2023 roku, ale na razie żadne zwolnienie za styczeń nie wpłynęło. Były minister sprawiedliwości nie poinformował Piotra Zgorzelskiego z PSL, który pilnuje sejmowych nieobecności, jak długo nie będzie brał udziału w pracach parlamentu.
Dziennikarka "Newsweeka" próbowała skontaktować się z żoną Ziobry Patrycją Kotecką, ale nie odpowiedziała na jej pytania.
Tygodnik wskazuje, że obecność Ziobry w Sejmie jest istotna. W poprzednim tygodniu zeznający przed komisją śledczą ds. wyborów kopertowych były wicepremier Jarosław Gowin twierdził, że w czasie, gdy był w rządzie, Ziobro zaprosił go do Ministerstwa Sprawiedliwości i powiedział, że "naciskano na niego, by uruchomił szukanie haków" na Gowina, ale odmówił.
Członkowie komisji śledczej przyznają nieoficjalnie, że Zbigniew Ziobro będzie wzywany przez komisję na świadka. Kiedy? Nie wiadomo. Na razie pewne jest, że w lutym będzie przesłuchana prokurator Ewa Wrzosek.
To prokurator Wrzoesk 23 kwietnia 2023 r. wszczęła śledztwo "w sprawie sprowadzenia niebezpieczeństwa zagrażającego życiu i zdrowiu wielu osób poprzez przedsięwzięcie działań mających na celu przeprowadzenie wyborów kopertowych w czasie epidemii".
– Ziobro powinien zostać rozliczony za to, że stworzył wymiar sprawiedliwości, w którym politycy PiS byli bezkarni. Żaden polityk PiS nie odpowiedział za żadną aferę, ani za dwa miliardy zmarnotrawione na budowę elektrowni Ostrołęka, ani za 70 milionów wywalonych na wybory kopertowe, ani za 160 milionów na respiratory – wylicza poseł KO Darusz Joński, przewodniczący komisji ds. wyborów kopertowych.
Ziobro ma też zostać wezwany przed komisję śledczą ds. Pegasusa dotyczącą podsłuchiwania opozycji w czasach rządów PiS.
A co, jeśli Ziobro nie stawi się przed komisją śledczą?
Politycy koalicji rządzącej nie ukrywają, że jeśli Ziobro nie stawi się na wezwanie komisji śledczych, powołają zespół biegłych, by zbadali jego stan zdrowia.
Zgodnie z ustawą o komisji śledczej świadek ma obowiązek stawić się na wezwanie. Za nieusprawiedliwioną nieobecność może zostać ukarany karą finansową, a nawet doprowadzony przez policję na przesłuchanie. Joński w rozmowie z "Newsweekiem" przyznał, że choć jeszcze nie było takiej sytuacji, to jest taka możliwość.
Na traktowanie Zbigniewa Ziobry oburzają się politycy z jego Suwerennej Polski. Janusz Kowalski napisał na X: "Wiedzą, że Zbigniew Ziobro jest ciężko chory. Wiedzą, że walczy o życie. Wiedzą, że prawicy właśnie teraz bardzo go brakuje, bo miał we wszystkim rację. Ale szczują, atakują, manipulują".