Co za chamstwo w pendolino. 65-latek wracał z "Protestu Wolnych Polaków", podróżni byli w szoku

Rafał Badowski

12 stycznia 2024, 16:58 · 2 minuty czytania
Naprawdę niesmacznie było w pendolino jadącym z Warszawy Centralnej do Jeleniej Góry. Pech chciał, że tym samym pociągiem, co reszta podróżnych, jechał też pewien 65-latek, który zachowywał się skandalicznie. Zaczepiał pasażerów, wykrzykiwał agresywne hasła polityczne, a nawet uderzył konduktora. Jak się okazało, wracał z Warszawy z Protestu Wolnych Polaków, zorganizowanego przez PiS.


Co za chamstwo w pendolino. 65-latek wracał z "Protestu Wolnych Polaków", podróżni byli w szoku

Rafał Badowski
12 stycznia 2024, 16:58 • 1 minuta czytania
Naprawdę niesmacznie było w pendolino jadącym z Warszawy Centralnej do Jeleniej Góry. Pech chciał, że tym samym pociągiem, co reszta podróżnych, jechał też pewien 65-latek, który zachowywał się skandalicznie. Zaczepiał pasażerów, wykrzykiwał agresywne hasła polityczne, a nawet uderzył konduktora. Jak się okazało, wracał z Warszawy z Protestu Wolnych Polaków, zorganizowanego przez PiS.
Podróżny, który wracał z Protestu Wolnych Polaków, oburzył współpasażerów swoim zachowaniem. Fot. Marek Bazak / East News
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

Mężczyzna już na samym początku podróży zwracał uwagę swoim zachowaniem. Czuć było od niego alkoholem. Usiadł na miejscu, które już ktoś wykupił. Gdy został o tym poinformowany, po prostu zajął inne wolne siedzenie. O sprawie pisze "Fakt". Potem zaczął kaszleć, kichać, nie zasłaniając przy tym ust. Jedna z zaniepokojnych pań założyła maseczkę. Następnie usnął aż do momentu kontroli biletów, na ponad godzinę przed następnym postojem w Częstochowie-Stradomiu. – Gdzie ja jestem? – pytał wówczas konduktora.


Sprawdzający bilety spokojnie wyjaśnił, jakim pociągiem jedzie 65-latek. Okazało się, że nie ma ważnego biletu. – W tym pociągu to będzie jakieś 300 zł. Za chwilę do pana podejdę – powiedział konduktor, a następnie zaczął wypisywać bilet kredytowy. W trakcie transakcji podróżny zaczął dopytywać, jak to możliwe, że ma zapłacić aż tyle. Okazało się, że było to 250 zł. Chodziło o seniorską zniżkę na bilet w pendolino plus opłatę 150 zł za zakup biletu w pociągu. Pytał, bo kupił bilet za 40 zł. Niestety, jak się okazało, jego pociąg odjechał już godzinę przed tym, do którego 65-latek wsiadł. Nie było to pendolino. Konduktor wszystko wyjaśnił, ale pasażer był coraz bardziej zdenerwowany. Gdy usłyszał, że może wszystko przeczytać w regulaminie, padło pierwsze niecenzuralne słowo. Konduktor go upomniał, ale 65-latka tylko to bardziej rozwścieczyło. Wówczas kontroler zapowiedział, że wzywa policję i poszedł w kierunku wyjścia z wagonu. Pasażer ruszył za nim. Dobiegł do konduktora i go uderzył. Jak się potem okazało, zabrał mu też terminal.

Czytaj także: https://topnewsy.pl/686,pijany-polak-zrobil-rozrobe-w-samolocie-w-kolumbii-pobil-policjanta-film

Zanim policja przyjechała, 65-latek popijał wódkę, którą ukrywał w kieszeni, obrażał KO, Donalda Tuska, Szymona Hołownię, Roberta Biedronia, Krzysztofa Śmiszka i mniejszości seksualne. Pomstował na antypolskie media i przeklinał po angielsku. Doniesienia podróżnych o naruszeniu nietykalności cielesnej potwierdziła potem policja, która czekała na 65-latka na dworcu w Częstochowie. Nie wiadomo, czy konduktor wniesie oskarżenie. Wiadomo, że podróżny trafił do izby wytrzeźwień. Jak się okazało, pan wracał z Protestu Wolnych Polaków, czyli marszu PiS w Warszawie przeciwko zmianom w mediach publicznych.