Rozgoryczona Popek przerywa milczenie. Skomentowała serię zwolnień w "Pytaniu na Śniadanie"

redakcja Topnewsy
23 stycznia 2024, 17:06 • 1 minuta czytania
Rewolucyjne zmiany w "Pytaniu na Śniadanie" TVP wzbudzają wiele emocji wśród widzów. Jak się okazało, nie tylko fanów programu dotykają rozstania licznych prowadzących ze śniadaniówką. Teraz Anna Popek zabrała głos po zakończeniu współpracy z porannym formatem. Jej komentarz naprawdę daje do myślenia.
Anna Popek ostro skomentowała zwolnienia w 'Pytaniu na Śniadanie' TVP Fot. instagram.com / @annapopek_official
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

Nie da się ukryć, że Anna Popek to jedna z najbardziej rozpoznawalnych twarzy w Telewizji Polskiej. Niestety prezenterka w ostatnim czasie przechodzi bardzo trudny okres w życiu zawodowym. Nie może być pewna, czy uda jej się zostać w budynku przy Woronicza. Jedno jest pewne, widzowie nie zobaczą jej już w "Pytaniu na Śniadanie".


Wszystko zaczęło się od doniesień dotyczących zakończenia współpracy Anny Popek z Polskim Radiem. Wówczas z rozgłośnią pożegnało się również kilkoro innych dziennikarzy, którzy także byli związani z publicznym nadawcą, między innymi Adrian Klarenbach czy Michał Rykowski.

Czytaj także: Zwolnili ją tuż przed porodem.... Tomaszewska i Sikora żegnają się z "Pytaniem na Śniadanie"

Dziennikarka nie ukrywała, że te zmiany bardzo na nią wpłynęły. Jednocześnie podkreśliła, że nie chciałaby, żeby inne jej współprace również się zakończyły.

"Wcale bym nie chciała, żeby się wszystko zmieniało, bo są rzeczy, które naprawdę kocham. I do nich należą telewizja i media, i kontakt z ludźmi. To naprawdę dodaje mi sił i jest powodem do tego, żeby wstać. Teraz np. się budzę i myślę sobie: "Jezu, po co się budzę? Nie ma powodu, żeby wstawać, iść do pracy, przygotować coś". To okropne, coś na pograniczu depresji, ale nie daję się" – poinformowała fanów na Instagramie.

Czytaj także: Rewolucja w "Pytaniu na Śniadanie"! Kurzajewski i Cichopek odchodzą

Anna Popek ostro skomentowała zwolnienia w 'Pytaniu na Śniadanie' TVP

Niestety czarne chmury, które zawisły nad Popek szybko się nie rozwiały. Bardzo szybko pod znakiem zapytania stanęła jej dotychczasowa kariera w "Pytaniu na Śniadanie". Pomimo swoich zapewnień w mediach społecznościowych, że "nigdzie się nie wybiera", widzowie ostatni raz mogli ją zobaczyć 13 grudnia. Od tamtej pory prezenterka nie pojawiła się na antenie.

Czytaj także: Czy to koniec "Familiady"? Producenci programu pod lupą prokuratury

Wszystko wskazuje na to, że Anna Popek może już nie pojawić się w śniadaniówce. Nie jest tajemnicą, że poranne pasmo TVP przeszło prawdziwą rewolucję. Z grona gospodarzy odeszli: Ida Nowakowska, Małgorzata Opczowska, Katarzyna Cichopek, Maciej Kurzajewski, Małgorzata Tomaszewska, Robert Rozmus oraz Aleksander Sikora.

W ich miejsce pojawiły się dwie pary nowych prowadzących: Robert Stockinger i Joanna Górska oraz Klaudia Carlos i Robert El Gendy. Prezenterka nie mogła przejść obojętnie wobec zaistniałej sytuacji, ostatnie wydarzenia dość bezpośrednio skomentowała w mediach społecznościowych.

Jeden z fanów Anny Popek skomentował na jej profilu, że "brakuje prawdziwej TVP". Prezenterka dobitnie odpowiedziała, dodając przygnębioną emotikonkę: "Mnie też, to już takie czasy, że profesjonalizm już się nie liczy". Niestety to nie wszystko. Jak zdradziła na Instagramie, prezenterka boryka się z infekcją, dlatego też nie była w stanie spotkać się ze swoimi fanami.

"Kochani wiem, że obiecywałam wam live, niestety dopadło mnie paskudne choróbsko, więc nasze spotkanie muszę przełożyć" – tłumaczyła się na swoim profilu.