Od kiedy Agnieszka Kaczorowska zdecydowała się publicznie opowiedzieć o swoim rozwodzie, temat jej rozstania z Maciejem Pelą powraca w mediach jak bumerang. Do sprawy odniosła się na Instagramie nawet teściowa Agnieszki. Teraz Kaczorowska widocznie zmęczona ciągłymi doniesieniami na swój temat opublikowała wideo. "Stoisz z boku, to milcz" – zwróciła się w nim.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Agnieszka Kaczorowska odpowiada. "Stoisz z boku, to milcz"
– Nigdy nie powiem na Maćka żadnego złego słowa, bo jest ojcem moich dzieci. (...) – powiedziała w programie Kuby Wojewódzkiego Agnieszka Kaczorowska. Nie jest jednak tak, że małżonkowie nie wbijają sobie szpileczek na różne sposoby.
Gdy Agnieszka Kaczorowska udzielała tego wywiadu, Maciej Pela na swojego Instagrama dodał post, w którym podkreślał, że w tym czasie on opiekuje się chorą córką. Potem opublikował zdjęcie kartki zapisanej słowami i zasugerował, że wywiad jego żony z Wojewódzkim może być ustawiony.
"A jeśli wy oglądacie: pamiętajcie, że to jest szołbiz. Białe, czarne, beżowe, buraczkowe. Ustawiona rozmowa, wyreżyserowane dialogi, ustalone teksty" – napisał na tle tajemniczych zapisków Pela. Na kartce widzieliśmy zapisane słowa, które potem wypowiadała Kaczorowska w programie.
Swoje 5 minut na opowiedzenie o związku ze swojej perspektywy miał też Maciej Pela, który udzielił wywiadu w "Dzień dobry TVN". Wskazał, że wieść o rozpadzie jego małżeństwa była dla niego szokiem, szczególnie, że dwa dni wcześniej Kaczorowska pisała, że tęskni za nim i "marzy, by zanurzyć się w jego ramionach".
W poniedziałek 11 listopada kobieta opublikowała na swoim Instagramie pewien filmik, który można interpretować na różne sposoby. Opublikowała nagranie do piosenki Pawła Domagały.
Na uchwyconym fragmencie słyszymy słowa: "Może nie muszę... Nie muszę. Stoisz z boku, to milcz. Nie wiesz o mnie nic". Na InstaStory napisała raz jeszcze: "Stoisz z boku, to milcz".
Od razu zaczęły pojawiać się spekulacje do kogo skierowany jest ten mocny przekaz. Internauci oczywiście wysnuli wniosek, że jego adresatem może być Maciej Pela. Inni zaczęli wskazywać, że jest to zapewne przekaz Kaczorowskiej do jej hejterów i internautów, próbujących grzebać w jej życiu.
Przypomnijmy, że małżonkowie na Instagramie prowadzili cichą wojnę. Chociaż Maciej Pela nie pisał bezpośrednio o Kaczorowskiej ani do niej, to lajkował komentarze internautów dotyczące ich rozstania.
Boże co za obłuda. Chodziła i gadała o lukrowanym małżeństwie, o wielkiej miłości do końca życia, zdjęcia to ustawiane i pozowane były. Teraz rozwód i udaje, że się nic nie stało i wielce się bawi na ściankach. Niech teraz się wypowie o małżeństwie albo rozwodzie. Już nie ma lukru do końca życia?– Powinna przeprosić za robienie ludzi w chu... i zaapelować do młodzieży, żeby nie wierzyli w to g**no. Inaczej jest skończona – brzmiał kolejny wpis, polubiony przez Pelę.