Dramatycznie rośnie liczba zakażonych na odrę. Od stycznia zachorowało w Polsce już 160 osób, w tym głównie dzieci. By zrozumieć skalę porównania, wystarczy dodać, że rok temu do połowy maja zakażonych było tylko 10 osób. Odporność populacyjna na tę chorobę spadła poniżej wartości ochronnej.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Lekarze przestrzegają, że nieprawdą jest to, by odra była współcześnie mniej groźną chorobą niż kiedyś. O sprawie pisze "Gazeta Wyborcza".
Lekarka wskazuje, że nie ma znaczenia to, iż przez wiele lat odry praktycznie w Polsce nie było.
– Przebieg choroby jest taki sam przed wprowadzeniem szczepień. Osoba, która się nigdy nie szczepiła i nie ma zamiaru się szczepić, nie może na tym bazować, że teraz odra nie jest już taka groźna jak kiedyś. To stwierdzenie absolutnie fałszywe. Odra jest ostrą, wirusową chorobą zakaźną – powiedziała doktor Sławomira Niedźwiecka, kierowniczka oddziału obserwacyjno-zakaźnego dla dzieci szpitala św. Wojciecha w Gdańsku w rozmowie z "Wyborczą".
Jak przebiega odra?
Odra charakteryzuje się bardzo wysoką gorączką. U niemowląt może wręcz generować drgawki gorączkowe. Dziecko oprócz charakterystycznej wysypki ma też uciążliwy kaszel.
– Dość często dochodzi do zapalenia płuc wymagającego leczenia szpitalnego, a także neuroinfekcji – dodaje lekarka. Nawet osoby, które łagodnie przebyły odrę, po latach mogą mieć jej ciężkie powikłania w postaci choroby śmiertelnej jak podostre zapalenie mózgu.
– To najbardziej poważne powikłanie odry. Takie schorzenie nigdy nie występuje u pacjentów, którzy nie chorowali na odrę lub byli szczepieni przeciwko tej chorobie – wyjaśnia dr Niedźwiecka dodając, że wszystkie dzieci, które były hospitalizowane z powodu odry na jej oddziale, były nieszczepione.
Rodzice jednak nie decydują się na szczepienia dzieci. Według danych Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego - Państwowy Zakład Higieny w 2023 r. liczba odmów zaszczepienia dzieci sięgnęła w Polsce aż 87 344 (najwięcej na Śląsku i w Wielkopolsce). W 2014 r. było ich 12,7 tysięcy.
Źródłem zakażeń są ludzie, który nigdy nie byli szczepieni na odrę i jej nie przechorowali. A ponieważ rodziców, którzy nie szczepią dzieci, jest coraz więcej, należy się spodziewać, że liczba zachorowań na odrę będzie rosła.
"Sprawdźcie, czy Wasze dzieci mają już potrzebne 2 dawki szczepienia MMR: po 1. urodzinach i po 5. urodzinach. Nie rozumiem po co narażać dziecko na ewentualny ciężki przebieg choroby i hospitalizację, jeśli można by było tej choroby uniknąć" – napisała na Instagramie lekarka Monika Działowska, znana w sieci jako "pediatra na zdrowie".