Gwiazda Kanału Zero podpadła widzom i teraz chcą jej zwolnienia. Stanowski wydał oświadczenie

Bartosz Godziński

13 maja 2024, 16:39 · 3 minuty czytania
Wokół Moniki Goździalskiej z Kanału Zero wybuchła ostatnia drama w sieci. Prowadząca reklamowała suplementy diety, który podobno "naprawia DNA". Internauci byli zbulwersowani, że wśród twórców popularnego kanału stawiającego na poważne dziennikarstwo, są osoby promujące takie rzeczy. Szef Kanału Zero, Krzysztof Stanowski, powiedział, co zrobi w sprawie kontrowersyjnej gwiazdy.


Gwiazda Kanału Zero podpadła widzom i teraz chcą jej zwolnienia. Stanowski wydał oświadczenie

Bartosz Godziński
13 maja 2024, 16:39 • 1 minuta czytania
Wokół Moniki Goździalskiej z Kanału Zero wybuchła ostatnia drama w sieci. Prowadząca reklamowała suplementy diety, który podobno "naprawia DNA". Internauci byli zbulwersowani, że wśród twórców popularnego kanału stawiającego na poważne dziennikarstwo, są osoby promujące takie rzeczy. Szef Kanału Zero, Krzysztof Stanowski, powiedział, co zrobi w sprawie kontrowersyjnej gwiazdy.
Monika Goździalska podpadła widzom Kanału Zero. Co zrobił Krzysztof Stanowski Fot. Kanał Zero / YouTube
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

Monika Goździalska jest w Kanale Zero od samego początku. Współprowadzi tam poranne pasma czy audycję "022" z raperem Tede. Wcześniej brała udział w konkursach piękności, była też uczestniczką takich programów telewizyjnych jak "Big Brother" oraz "MasterChef".


Monika Goździalska z Kanału Zero promowała suplement na "naprawdę DNA". Internauci są oburzeni

Prócz tego jest też businesswoman i influencerką, która przez ostatnie miesiące reklamowała, m.in. na TikToku, suplement, który "odnowi twoje komórki, jak i twoje DNA" (jest też współwłaścicielką firmy, która go sprzedaje). Zawiera "innowacyjną mieszankę NMN, Pterostylbenu i Spermidyny oraz Magnezu" i kosztuje 390 zł za 60 kapsułek.

Zdaniem internautów, zapewnienia o cudownych właściwościach leku, to ściema. "Wszystko byłoby w porządku gdyby nie fakt, że celebrytka w reklamach głosi antynaukowe i absurdalne tezy, jakoby promowany przez nią produkt miał zdolność do 'odnawiania DNA i komórek'. Co na to Krzysztof Stanowski?" – czytamy w opisie filmu na kanale Freaking Bad, który opisuje sprawę.

Póki co, nie przedstawiono jednak żadnych konkretnych dowodów naukowych, by suplementacja NMN, czyli również BioClock One, mogła w jakikolwiek sposób pomóc przeciętnemu Kowalskiemu. Szczególnie w przypadku naprawy, bądź odnowy DNA i jakiegokolwiek działania, którego nie gwarantują przecież nawet niezwykle kosztowne terapie genowe. Monika Goździalska suplement diety, czy to scam? Z pewnością nie można użyć takiego sformułowania. Trudno określić, czy Monika chciała celowo wprowadzić w błąd swoich widzów. Jej wypowiedzi mogły wynikać również z niewiedzy lub zwykłego... gadulstwa.Freaking Bad

Stanowski wziął Goździalską na dywanik. Pokazał jej "żółtą kartkę"

Internauci zbulwersowali się tym, kogo Krzysztof Stanowski zaprosił do współtworzenia kanału, a jeszcze sam parę miesięcy temu wyśmiewał targi z "kamieniami zdrowia". Oliwy do ognia dolała niedawna awantura z Ostatnim Pokoleniem, w której negowano zmiany klimatu, które mają bardziej solidne podstawach naukowych niż magiczne kapsułki od celebrytki.

Fani popularnego dziennikarza od dłuższego w czasach w komentarzach zwracali na to uwagę i domagali się zwolnienia Moniki Goździalskiej. Twórca Kanału Zero zabrał w końcu głos w czasie dzisiejszego poranka.

Bardzo, bardzo ciśniecie, żeby zwalniać ludzi. Ja, z kolei, jestem osobą, która lubi dawać drugą szansę, a już na pewno nie lubi się w pewien sposób naginać, gdy jest presja zewnętrzną. Chciałem wam powiedzieć, w wiadomym temacie Moniki, że odbyłem z nią rozmowę i dałem jej wybór: albo zostaje w Kanale Zero albo od razu absolutnie odcina się od wszystkiego, w czym pomaczała palce w ostatnim czasie.Krzysztof Stanowski

Zadeklarowała, co już się wydarzyło, że usunie wszystkie filmy promocyjne dotyczące specjalnych kapsułek (nadal jednak wiszą na TikToku - red.), zaprzestanie, w trybie natychmiastowym, jakiegokolwiek promowania ich i reklamowania, a także, co się jeszcze nie wydarzyło, wyśle mi dokument potwierdzający, że dokonała zbycia swojej części udziałów w tym przedsięwzięciu – zapewnił Stanowski.

Podsumował ich porozumienie, że "całkowicie odetnie się od tego, zamknie ten rozdział i nie będziemy do tego wracać, dopóki nie będziemy musieli. Jest to, nazwijmy to, żółta kartka".

Stanowski podziękował również widzom za czujność. – Jestem absolutnie przeciwko scamom, cudownym pastylkom, które wydłużają życie i nie mam zamiaru w czymś takim uczestniczyć. Natomiast w życiu druga szansa się należy i zwolnienie nie jest jedynym rozwiązaniem. Więc taką podjąłem w tym momencie decyzję – podkreślił na koniec.