Nowy podatek od ogrzewania. Tyle mogą zapłacić Polacy
redakcja Topnewsy
02 maja 2024, 14:42·2 minuty czytania
Publikacja artykułu: 02 maja 2024, 14:42
Polacy będą musieli zapłacić nowy podatek od ogrzewania. Wprowadzenie go jest powiązane z działaniami Unii Europejskiej. Wspólnota chce ograniczyć emisję gazów cieplarnianych. Wiadomo, ile może wynieść nowy podatek.
Reklama.
Reklama.
Unia Europejska wprowadziła system ETS. Zgodnie z nim konieczne jest wykupienie pozwolenia na emisję określonej ilości szkodliwych gazów do atmosfery.
Na razie obejmuje on tylko firmy, które produkują energię elektryczną, produkują i przetwarzają metale oraz działają w przemyśle mineralnym i papierniczym.
Jednak UE pracuje nad rozwiązaniem, które będzie rozszerzeniem tego systemu, czyli ETS 2. W maju 2023 roku zawarto porozumienie w tej sprawie. W jego wyniku jeszcze więcej osób zapłaci za emisję gazów cieplarnianych.
Czytaj także:
Nowe przepisy mają zakładać, że opłata potocznie zwana podatkiem od ogrzewania będzie obejmowała żeglugę, transport drogowy, ale także domy i mieszkania. Dlatego dodatkowe koszty będą musiały ponieść osoby, które korzystają z węgla i gazu.
Unia chce wprowadzić zmiany w podatku od ogrzewania w 2027 roku. Gdy jednak w 2026 roku ceny gazu przekroczą pewną granicę, to system ETS 2 wprowadzający nową opłatę zostanie wdrożony dopiero w 2028 roku – podaje serwis Biznes Info.
Podatek od ogrzewania. Ile zapłacą osoby ogrzewające domy i mieszkania węglem?
Na razie nie wiadomo dokładnie, jaka to będzie kwota. Wysokość opłaty zależy od kilku czynników. W styczniu 2024 roku stawka za tonę gazów wynosiła ponad 80 mln euro. W lutym kwota ta wynosiła już tylko 64 euro.
Szacunki są takie, że jeśli opłata miałaby być na poziomie 45 euro za tonę, to w przeliczeniu daje około 1200 złotych. To jednak tylko przypuszczenia.
Nowy podatek od lipca 2024 roku? "Do urzędu wezwano znajomego, który sprzedawał rzeczy po dziecku
W Top Newsach informowaliśmy też, że już w lipcu urzędy skarbowe dostaną dane o sprzedających przez internet za pośrednictwem takich platform jak Allegro, OLX czy Vinted. Czy będzie to oznaczało wprowadzenie nowego podatku? Wiadomo, że chodzi o likwidację szarej strefy w internecie. Powinni obawiać się ci, którzy regularnie handlują w sieci i z tego tytułu mogą zostać uznani za przedsiębiorców, ale nie płacą podatków.
Co to jest dyrektywa DAC-7?
Od 1 lipca w Polsce obowiązywać zaczną przepisy, które są realizacją unijnej dyrektywy DAC-7. Platfofmy internetowe takie jak Allegro, OLX czy Vinted będą musiały raportować do Urzędu Skarbowego o wszystkich sprzedających, którzy przekroczą liczbę 30 transakcji lub ich kwota przekroczy 2 tysiące euro.