Samo zarejestrowanie zakupionego samochodu to nie wszystko. Każdego kierowcę z tego tytułu czeka jeszcze dodatkowy wydatek: podatek PCC. Trzeba go opłacić w przeciągu dwóch tygodni. W innym razie naliczona będzie nam wysoka kara finansowa.
Nabycie samochodu na podstawie umowy kupna-sprzedaży, podlega opodatkowaniu podatkiem od czynności cywilnoprawnych (PCC). Obowiązek zapłaty zaczyna być naliczany od dnia zawarcia (podpisania) dokumentu.
Kupujący (może być ich kilku np. małżeństwo, wtedy można się podzielić kosztami) ma 14 dni na złożenie deklaracji PCC‑3 (można to zrobić m.in. przez internet). Ile wynosi taki podatek? 2 proc. od wartości rynkowej danego samochodu.
Tak więc jeśli kupiliśmy auto np. z drugiej ręki, po zaniżonej cenie, to stawka i tak powinna być obliczona "na podstawie przeciętnych cen stosowanych w obrocie rzeczami tego samego rodzaju i gatunku, uwzględniając ich miejsce położenia, stan i stopień zużycia, z dnia zawarcia umowy sprzedaży, bez odliczania długów i ciężarów".
W innym razie urzędnik może się od nas upomnieć o zapłatę poprawnej kwoty... wraz z odsetkami. Na stronie podatki.gov.pl możemy przeczytać przykładową i to, jak powinno się to obliczać.
"W styczniu 2019 r. pan Zenon kupił od pana Jana samochód osobowy za kwotę 20 000 zł. Panu Janowi zależało na szybkim sprzedaniu pojazdu, obniżył więc jego cenę o 20%. W konkretnym przypadku cena nie odzwierciedla wartości rynkowej samochodu. Wartość ta, biorąc pod uwagę przeciętne ceny tego rodzaju pojazdów (marka, typ, model, rok produkcji, przebieg), w zbliżonym stanie technicznym, na terenie gdzie został kupiony pojazd, jest bowiem wyższa i wynosi 25 000 zł. Do podstawy opodatkowania należy więc przyjąć kwotę 25 000 zł".
Później wystarczy przemnożyć wartość rynkową przez 2 proc. Zatem w przypadku opisywanej sytuacji to 25000*2%=500. Właśnie tyle pan Zenon musi zapłacić podatku PCC.
"Wysokość mandatu obliczana jest na podstawie minimalnego wynagrodzenia w danym roku kalendarzowym i wynosi od jednej dziesiątej do nawet dwudziestokrotnej stawki minimalnej pensji. Od 1 lipca, kara wzrosła więc wraz z minimalnym wynagrodzeniem (4300 zł). Dziś jest to od 430 aż do 86 000 zł!" – informuje portal auto.dziennik.pl.
Umowa sprzedaży nie podlega podatkowi PCC w przypadku gdy :
Z podatku PCC zwolnione są też przedmioty tańsze niż 1000 zł (takich aut już jednak praktycznie nie ma...), a także nie muszą go płacić m.in. osoby z niepełnosprawnością i organizacje pozarządowe. Nie dotyczy też umów zawartych u notariusza.
Warto pamiętać, że oprócz podatku PCC każdy kierowca, który ma oczywiście samochód, musi (już regularnie) opłacać ubezpieczenie OC. Kary za niedopilnowanie tego obowiązku są także wysokie.
Zobacz także