To już kolejny mieszkaniec kamienicy należącej do parafii św. Floriana w Krakowie, który musiał opuścić mieszkanie. Dlaczego? Trwają tam prace remontowe, zanim zamieszka nowy, znamienity lokator. Jak donosi "Gazeta Wyborcza", ma to być arcybiskup Marek Jędraszewski.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Ksiądz Marek Ruciński mieszkał na terenie parafii św. Floriana w Krakowie. Dostał jednak z kurii wiadomość, że powinien się wyprowadzić. Dlaczego? Kamienica, w której mieszka, szykowana jest dla arcybiskupa Marka Jędraszewskiego – informuje "Gazeta Wyborcza".
W lipcu 2024 roku arcybiskup Jędraszewski kończy 75 lat i prawdopodobnie przejdzie na emeryturę. Metropolita ma przeprowadzić się z ulicy Franciszkańskiej do zabytkowej kamienicy na terenie parafii świętego Floriana.
Jak podawały media, mieszkania z tego powodu wcześniej mieli opuścić już między innymi proboszcz parafii ksiądz Grzegorz Szewczyk i dwie gospodynie.
Teraz kolejnym duchownym, który musiał wyprowadzić się z lokalu, będzie ksiądz Marek Ruciński. Na polecenie kurii z dnia na dzień opuścił zajmowane tam poddasze.
– W poniedziałek 29 kwietnia otrzymał list, że do wtorku 30 kwietnia musi opuścić zajmowane mieszkanie. To skandaliczne zachowanie kurii! (...) Był tam potrzebny, a teraz wyrzucili go jak śmiecia, bo trzeba pozbyć się świadków remontu i oczyścić budynek z lokatorów – powiedział anonimowo w rozmowie z "Wyborczą" krakowski duchowny.
Informację o przeprowadzce abpa Jędraszewskiego do parafii św. Floriana potwierdzili już trzej krakowscy księża. Skąd wybór akurat tej parafii? "Padło na św. Floriana, bo to po mariackiej najbogatsza krakowska parafia. Inne mogłyby nie udźwignąć ciężaru remontu" – czytamy w tekście "Wyborczej".
Jak informuje "GW" przygotowania dla nowego lokatora trwają tam od kilku miesięcy. Mieszkanie, które ma zająć Marek Jędraszewski, mieści się w okazałej kamienicy z XVII wieku, do której przylega duży ogród.
Jędraszewski nie wytrzymał nawet w Wielki Piątek. Aż trudno uwierzyć, że to powiedział
Arcybiskup Jędraszewski słynie z kontrowersyjnych, a według wielu, wręcz obrzydliwych wypowiedzi. Warto wspomnieć choćby tę o tęczowej zarazie, w odniesieniu do społeczności LGBT.
Kolejne słowa, które zapewne zostaną zapamiętane, padły w Kalwarii Zebrzydowskiej w Małopolsce. Duchowny wygłosił tam homilię podczas uroczystości Wielkiego Piątku.Czytaj także: Abp Jędraszewski znów o "tęczowej zarazie". Tłumaczył się... nawiązaniem do poezji
Jędraszewski powiedział tuż przed Wielkanocą, że niektórzy rządzący w imię wolności kobiet usiłują "zafundować narodowi kolejny holokaust nienarodzonych".
Słów arcybiskupa Jędraszewskiego w Kalwarii Zebrzydowskiej słuchały dziesiątki tysięcy wiernych. Duchowny przekonywał, że nowożytna Europa nie chce mieć nic wspólnego z Jezusem Chrystusem i Ewangelią, nie chce słyszeć o Bogu, który przejmuje się losem człowieka, a w imię czystego rozumu potępia wiarę, ogłaszając ją jako zabobon.
Jędraszewski o holokauście nienarodzonych
– Ten proces rugowania Ewangelii z duchowości ludzi przynależących do świata zachodniej kultury trwa nieprzerwanie po dzień dzisiejszy, korzystając z wszelkich kolejnych możliwości środków edukacji i społecznego przekazu. Skutki tego procesu są niekiedy przerażająco tragiczne, wręcz krwawe – powiedział.
Nawiązał do tragedii Żydów podczas II wojny światowej, a więc holokaustu. Jak się wyraził, Europa doświadczyła totalitaryzmów: ateistycznego bolszewizmu i neopogańskiego nazizmu.
– Słynne powiedzenie Fiodora Dostojewskiego: "jeśli Boga nie ma, to wszystko jest dozwolone", znalazło swoje tragiczne potwierdzenie. Do tego możemy dodać jeszcze jedno stwierdzenie: jeśli Boga nie ma, to wszystko, nawet największe i najbardziej odrażające zło, da się uzasadnić i usprawiedliwić. Odnosi się to także do losów poszczególnych ludzi – zwłaszcza tych najbardziej bezbronnych i niewinnych: do losów dzieci poczętych, znajdujących się jeszcze w łonach ich matek – dodał metropolita krakowski.
Zdaniem Marka Jędraszewskiego, "nauki biologiczne, w tym zwłaszcza genetyka, mówią o poczętym w łonie matki dziecku jednoznacznie, z całą naukową pewnością i jednoznacznością: (...) 'oto człowiek'".
Jednak, według duchownego, ludzie odrzucający Boga jako stwórcę i dawcę życia, czy też wątpiący w jego istnienie, na wzór tłumów znajdujących się przed sądem Piłata, "krzyczą do tak wielu współczesnych matek: zabij to dziecko! To twoje prawo!".