Klamka zapadła. Ojciec Rydzyk dostał pismo od ministra, jego księgowa musiała mu to przekazać

Rafał Badowski

24 lutego 2024, 10:59 · 3 minuty czytania
W Radiu Maryja podzielono się niedobrą nowiną. Na antenie rozgłośni gościła Lidia Kochanowicz-Mańk, dyrektor finansowa Fundacji "Lux Veritatis". W mediach nazywana jest "księgową Rydzyka". Potwierdziła oficjalnie przed słuchaczami, że toruński Muzeum "Pamięć i Tożsamość" zgodnie z zapowiedzią rządu Donalda Tuska nie dostanie pieniędzy na dokończenie wystawy.


Klamka zapadła. Ojciec Rydzyk dostał pismo od ministra, jego księgowa musiała mu to przekazać

Rafał Badowski
24 lutego 2024, 10:59 • 1 minuta czytania
W Radiu Maryja podzielono się niedobrą nowiną. Na antenie rozgłośni gościła Lidia Kochanowicz-Mańk, dyrektor finansowa Fundacji "Lux Veritatis". W mediach nazywana jest "księgową Rydzyka". Potwierdziła oficjalnie przed słuchaczami, że toruński Muzeum "Pamięć i Tożsamość" zgodnie z zapowiedzią rządu Donalda Tuska nie dostanie pieniędzy na dokończenie wystawy.
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

Ojciec Tadeusz Rydzyk nie ma łatwo pod rządami Donalda Tuska. Przez ostatnie osiem lat toruński redemptorysta przyzwyczajony był do dotacji od wiernego PiS i żył jak pączek w maśle. Te czasy najwyraźniej się skończyły.


W połowie stycznia minister kultury Bartłomiej Sienkiewicz odmówił przyznania dotacji w wysokości ponad 13 mln zł na budowę siedziby i wystawę stałą Muzeum "Pamięć i Tożsamość" im. św. Jana Pawła II w Toruniu ze względu na ograniczone środki inwestycyjne w ustawie budżetowej na 2024 rok.

Minister Sienkiewicz zaznaczył również, że zgodnie z umową o współprowadzeniu Muzeum "Pamięć i Tożsamość" przez Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego i Fundację "Lux Veritatis", której prezesem jest o. Tadeusz Rydzyk, oraz aneksem do tej umowy, minister kultury nie jest zobowiązany do zabezpieczenia na rok 2024 środków inwestycyjnych na realizację powyższych zadań, gdyż ich finansowanie ze strony Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego miało odbywać się w latach 2019-2023.

Dyrektor finansowa Fundacji "Lux Veritatis" Lidia Kochanowicz-Mańk zapewniła na antenie Radia Maryja, że środki z budżetu państwa idą na budowę muzeum, które będzie służyło wszystkim Polakom". – Nie jest to w żadnym wypadku inwestycja, która ma przynosić jakiekolwiek dochody, ponieważ z art. 1 ustawy o muzeach wynika, że muzeum nie prowadzi działalności zarobkowej, bo nie do tego jest powoływane. Żeby muzeum służyło Polakom, trzeba je dotować i je utrzymywać, ponieważ to jest dobro i dziedzictwo kultury narodowej i służy Polakom. Nigdy żadne muzeum w Polsce czy na świecie nie jest placówką dochodową, bo nie taki jest cel jego założenia – przekonywała "księgowa Rydzyka".

Ojciec Rydzyk żalił się, że uzyskanie pozwolenia na powstanie muzeum i proces samej budowy placówki "Pamięć i Tożsamość" wiązał się z wieloma trudnościami.

– To, że staraliśmy się o to muzeum, nie było proste. To trzeba było uzasadnić itd., ale była chęć budowy. (…) Tu chodzi o wychowanie dzieci i młodzieży. (…) Torunianie powinni się cieszyć, że coś w Toruniu się dzieje. To jest też dla miasta, dla Polski. Toruń zyskuje – mówił najbardziej znany redemptorysta w Polsce. Natomiast zgodnie z zapowiedziami ministra Sienkiewicza w czwartek (22 lutego 2024 roku- red.) Fundacja "Lux Veritatis" dostała oficjalne dokumenty z informacją o zaprzestaniu dalszego finansowania.

– Dostaliśmy potwierdzenie, że rzeczywiście jest tak, iż minister kultury i dziedzictwa narodowego nie przyznał w tym roku środków dla Muzeum "Pamięć i Tożsamość" na dokończenie tego muzeum, na dokończenie realizacji wystawy stałej – zaznaczyła "księgowa Rydzyka".

– Jest to bardzo trudne, ponieważ chcę powiedzieć, że w ubiegłym roku, 5 października, ówczesny minister kultury, pan prof. Piotr Gliński, przekazał nam pismo, w którym poinformował nas, że ówczesna Rada Ministrów przyjęła projekt budżetu na rok 2024, w którym to projekcie środki dla muzeum zostały zabezpieczone – dodała Lidia Kochanowicz-Mańk.

Dalej podsumowała, że należy zastanowić się, co w tej sytuacji zrobi Fundacja "Lux Veritatis".

– Teraz będziemy musieli jako Muzeum "Pamięć i Tożsamość" przemyśleć tę sprawę, pomyśleć, co możemy zrobić, w jaki sposób to dzieło dokończyć, tę wystawę udostępnić, gdyż jest ona prawie ukończona. Potrzebne są jeszcze środki. W tym roku mieliśmy otrzymać na wystawę jeszcze 7 mln 174 tys. złotych, żeby domknąć realizację wystawy stałej. I tych środków nam w tym roku odmówiono – spuentowała.