Ten obrazek to tylko pozornie zbiór równoległych czarno-białych kresek. Jeśli masz sokoli wzrok, to od razu zobaczysz "ukryty przekaz". Jeśli oblejesz ten "test", to nie znaczy, że masz coś z oczami. Możliwe, że nie sprawdziłeś/aś pewnego sposobu.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Iluzje optyczne uwielbiamy z wielu powodów - jednym z nich jest to, że zawsze zaskakują. Niby na pierwszy rzut oka widzimy coś totalnie abstrakcyjnego, a potem nagle magicznie, niczym fatamorgana materializuje się przed nami coś zupełnie innego.
Viralowa iluzja optyczna podbiła X. Co widzisz na obrazku?
Obrazek z "testem oka" został dodany parę miesięcy temu w serwisie X i wywołał ogromną dyskusję. Tym razem jednak większość osób podawała prawidłowy wynik, ale cześć osób wyjątkowo nie widziała kompletnie nic.
Problemy z dostrzeżeniem liczby mogą mieć osoby patrzące w ten obrazek na wielkim ekranie monitora (może to też kwestia samego sprzętu). Sam, kiedy go odpaliłem, to nie zobaczyłem w nim nic, a przed oczami miałem mroczki. Odradzam długotrwałe gapienie się w te kreski.
Jest jednak prosty trik: wystarczy zmniejszyć ten obrazek ręcznie lub włączyć go sobie na ekranie smartfona. Wtedy od razu ukaże nam się ukryta liczba. Jaka? Odpowiedź pod postem.
W tym obrazku zakamuflowana jest liczba: 17. Powyższy wpis stał się prawdziwym viralem: został wyświetlony przez internautów ponad 5,3 mln razy. Jest pod nim aż 35 tys. komentarzy z prawidłowymi odpowiedziami, ale wielu internautów sobie z tym nie poradziło.
"Nic nie widzę", "Czy 'ból głowy' to liczba?", "Nie widzę żadnej liczby, a Wy?" – pisza internauci lub podają błędne liczby. Jednej z osób pomogło założenie okularów - może to też jest jakiś sposób.
Zabawa zabawą, ale jeśli nic nie widzimy, to może warto iść do okulisty
Takie grafiki noszą nazwę "Op-art", czyli skrót od "Optical Art" (pl. sztuka optyczna). Artyści od lat tworzą takie i inne złudzenia w imię sztuki, ale okuliści mogą ich też używać przy badaniach wzroku.
Jak pisaliśmy przy okazji innej iluzji optycznej, widzenie ukrytych rzeczy w takich grafikach jest zależne naszej wrażliwości na kontrast. To cecha naszych oczu, która pozwala nam odróżniać obiekt od tła.
Jeśli nic w nich nie widzimy, nieważne jakbyśmy się starali (np. zmniejszając obrazek), to może być to objaw choroby naszych oczu (m.in. zaćmy lub jaskry, które charakteryzują się niską wrażliwością na kontrast) i warto w takiej sytuacji zgłosić się do okulisty.
Dziennikarz popkulturowy. Tylko otworzę oczy i już do komputera (i kto by pomyślał, że te miliony godzin spędzonych w internecie, kiedyś się przydadzą?). Zawsze zależy mi na tym, by moje artykuły stały się ciekawą anegdotą w rozmowach ze znajomymi i rozsiadły się na długo w głowie czytelnika. Mój żywioł to popkultura i zjawiska internetowe. Prywatnie: romantyk-pozytywista – jak Wokulski z „Lalki”.