To pytanie przed majówką zadają sobie wszyscy. Będzie gwałtowna zmiana pogody
Długi okres chłodu w Polsce zaczął być uciążliwy. Ale gdy przypomnimy sobie nadspodziewanie wysokie temperatury w marcu i na początku kwietnia, które sprawiły, że przyroda w pełni rozkwitła, przestaniemy się dziwić. Wszystko w przyrodzie musi się przecież wyrównywać.
Silne ocieplenie ma dotrzeć do Polski pod koniec tygodnia. Wtedy nadejdą dni charakterystyczne nawet dla lata termicznego. Na przełomie kwietnia i maja zobaczymy na termometrach nawet 20-26 stopni.
Stopniowy wzrost temperatury odczujemy już w piątek (26 kwietnia). Ale jeszcze cieplej ma być w sobotę – czytamy w serwisie Fani Pogody. Wtedy na termometrach zobaczymy 14-20 stopni Celsjusza. W niedzielę ciąg dalszy coraz cieplejszego trendu. Wtedy temperatura może wynieść 20-25 stopni na przeważającym obszarze Polski.
Kulminacyjna fala przyjdzie na przełomie kwietnia i maja (20-26 stopni). I ciepły okres z temperatura powyżej normy przeciągnie się na pierwsze dni tzw. długiego weekendu majowego.
Ogólnie gorące dni z temperaturą około 25 stopni będą zjawiskiem powszechnym w przyszłym tygodniu. Eksplozja ciepła ma być przesądzona. Jednak jest i gorsza wiadomość. Niewykluczone, że lokalnie w czasie majówki pojawią się gwałtowne burze, jednak na razie brak precyzyjnych prognoz o tym, gdzie nastąpią wyładowania atmosferyczne.
Czytaj także: https://topnewsy.pl/4322,prognoza-pogody-na-majowke-jaka-temperatura-1-2-3-majaJaka pogoda na majówkę 2024? Oto temperatura w poszczególne dni
O spodziewanej temperaturze na majówkę informowaliśmy już w Top Newsach w innym tekście pogodowym.
Pod koniec kwietnia jest szansa, że na termometrach zobaczymy nawet 24-26°C – czytamy w serwisie Fani Pogody. Jeszcze cieplej będzie na początku maja. Wstępne prognozy pokazują dalszy wzrost temperatury w dniach 1-2 maja.
Noce na początku maja powinny być ciepłe i bez przymrozków. Temperatura w nocy powinna przekraczać 10 stopni, natomiast w ciągu dnia może być nawet 20-27 stopni. A nawet jest szansa, że będą to wartości wyższe od prognozowanych.
Około 4-5 maja może jednak znów zrobić się chłodniej w całej Polsce. Wtedy jest spodziewanych więcej burz i opadów deszczu. Wtedy będą jeszcze co prawda możliwe wysokie temperatury 20-26 stopni Celsjusza, ale z powodu wymiany mas powietrza mogą pojawić się gwałtowne burze z gradem i silnym wiatrem.