Zmarł popularny dziadek z TikToka. Dawał radość internautom, nagrywając wideo z wnuczką
"Żyje się dwa razy: pierwszy raz w rzeczywistości, a drugi raz w pamięci" – czytamy przy czarno-białym zdjęciu dziadka Henia. W ten sposób media obiegła wieść o śmierci 95-letniego dziadka popularnego na TikToku. Wraz z wnuczką Kamilą i jej synkiem, prawnuczkiem Jasiem podbili internet swoją nietuzinkową, międzypokoleniową więzią.
Czytaj także: Zrobiła dwudaniowy obiad z mięsem za... 2 zł. "Gdybym nie zobaczyła paragonu, to bym nie uwierzyła"
Na profilu kobiety pojawiały się krótkie filmy, których głównym kontentem była miłość, jaką siebie darzyli. Jednak to, co najbardziej cenili internauci w rodzinnych treściach to naturalność, która biła od nich na kilometr. Obecnie profil śledzi ponad 400 tysięcy internautów, do których dotarła przykra wiadomość.
Dziadek Henryk z TikToka nie żyje. 95-latek nagrywał filmy z wnuczką
Informację o śmierci dziadka influencera przekazała jego wnuczka, udostępniając post na platformie TikTok. Kamila zdradziła, że jeszcze dzień wcześniej miała okazję porozmawiać z ukochanym 95-latkiem. Mimo wszystko, jak sama przyznała, dziadek na zawsze pozostanie w jej pamięci.
Czytaj także: Wydała 1500 zł w restauracji z gwiazdką Michelin w Warszawie. Oburzyła się opłatą serwisową
"Jeszcze wczoraj rozmawialiśmy. Nie wierzę" – podsumowała w opisie influencerka. Pod krótkim wideo, na którym pokazano zdjęcia dziadka Henia, natychmiastowo wylała się fala komentarzy ze strony fanów, którym ciężko było pogodzić się ze smutną informacją.
"Dziadek poruszył serca tysięcy ludzi i teraz te tysiące płaczą"; "Do końca na chodzie. Otoczony opieką rodziny. Marzenie każdego"; "Dziadzio miał najpiękniejszą starość, o której marzy dużo innych staruszków. Pełną miłości i szacunku, to dzięki wam był szczęśliwy"; "Dziadek Henio był naszym internetowym dziadkiem. Serce pęka. Trzymajcie się" – pisali użytkownicy.
Część z nich odważyła się nawet na bardzo szczere wyznania. "Nie uwierzysz, ale syn miał mieć na imię Henio... żona w 22 tygodniu ciąży... dziś 07 lutego okazało się, że płód martwy"; "Wyrazy współczucia, dziś odszedł też mój brat miał 40lat, zasnął i się nie obudził" – czytamy w komentarzach.
Kariera dziadka Henia na TikToku
Pan Henryk od pewnego czasu regularnie pojawiał się na tiktokowym profilu @jestem__kamila. Filmiki cieszyły się ogromną popularnością. Zebrały ponad 12 mln polubień.
Można było zobaczyć "pierwsze spotkanie dziadka z prawnukiem" – też Henrykiem. W materiałach nie brakowało humoru. A czasem oglądający wideo przyznawali szczerze, że więź, jaka łączy dziadka z rodziną, wzrusza ich do łez.
– Jestem zaskoczona, że ludzie jednak chcą oglądać nas, a nie tylko przeglądać same pieski i kotki. Chcą oglądać relację, więź i to, że jesteśmy autentyczni – mówiła autorka nagrań w programie "Pytanie na śniadanie".
Tik-toki z dziadkiem Henrykiem stawały się viralami w sieci. Internauci domagali się kolejnych filmików. Dlatego informacja o śmierci pana Henryka zasmuciła rzeszę jego fanów. Ruszyli z kondolencjami dla rodziny.