Ten pirat drogowy z Bydgoszczy złamał kilka przepisów w dosłownie kilka sekund i pewnie myślał, że się wywinie. Nie wiedział jednak, że został nagrany przez innego kierowcę, który przesłał film na policję. Możliwe, że dzięki donosowi motocyklista nie będzie już odstawiać takich akcji na drodze. Przypominać mu o tym będzie grzywna, którą będzie mieć do zapłacenia.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Filmiki z wideorejestratorów nagrywane przez kierowców mają wiele różnych zastosowań, np. przydają się, gdy dojdzie do wypadku lub kolizji, a wrzucone do sieci, mogą też działać ku przestrodze lub uświadamiać innych o zagrożeniach. Czasem pozwalają łapać piratów drogowych.
Motocyklista wyprzedzał m.in. na podwójnej ciągłej przed i na przejściu dla pieszych i skrzyżowaniu. Teraz grozi mu 30 tys. mandatu
Jeden z kierowców wysłał nagranie na dedykowaną temu skrzynkę mailową policji "Stop agresji drogowej" (każda komenda wojewódzka ma inny adres: tutaj lista). Co prawda zachowanie nie wyglądało na agresywne, bo np. nie pędził jak szalony, ale na pewno było niebezpieczne i to cud, że nikomu nic się nie stało.
Lekkomyślny manewr (bo tak naprawdę to było bardzo długie wyprzedzanie w absolutnie niedozwolonym miejscu) miał miejsce ponad miesiąc temu, 13 lipca na ul. Pięknej w Bydgoszczy, ale motocykliście nie ujdzie to na sucho.
"Tego typu zachowanie kierującego motocyklem świadczy nie tylko o braku kultury, ale także lekceważeniu innych uczestników ruchu. Dzięki nagraniu drogowy pirat nie uniknie konsekwencji. Kierującemu grozi teraz grzywna w wysokości do 30 tysięcy złotych" – zapewnia kujawsko-pomorska policja.
I przypomina o "właściwym zachowaniu podczas zbliżania się do przejść dla pieszych oraz przejazdów dla rowerzystów". "Nie wolno wyprzedzać innych pojazdów na pasach i bezpośrednio przed nimi oraz omijać innych aut, które zatrzymały się, by ustąpić pierwszeństwo przechodzącym. Są to wykroczenia, które często skutkują poważnymi zdarzeniami drogowymi z udziałem niechronionych uczestników ruchu drogowego" – czytamy w komunikacie.
30 tysięcy złotych mandatu to dużo, ale nie rekordowo. Niedawno pisaliśmy w TopNewsach o innym motocykliście, który zdecydowanie był agresywny na drodze (był również pod wpływem narkotyków). Uciekał przed policją przez dwa województwa, omijał blokady, w końcu go zatrzymali "szturchając" radiowozem. Efekt? 610 punktów karnych i 47 tys. złotych grzywny.
Dziennikarz popkulturowy. Tylko otworzę oczy i już do komputera (i kto by pomyślał, że te miliony godzin spędzonych w internecie, kiedyś się przydadzą?). Zawsze zależy mi na tym, by moje artykuły stały się ciekawą anegdotą w rozmowach ze znajomymi i rozsiadły się na długo w głowie czytelnika. Mój żywioł to popkultura i zjawiska internetowe. Prywatnie: romantyk-pozytywista – jak Wokulski z „Lalki”.
Kierujący motocyklem postanowił wyprzedzić inny pojazd lekceważąc znak P-4 (linia podwójna ciągła) bezpośrednio przed i na przejściu dla pieszych oraz w obrębie skrzyżowania! Na domiar złego kontynuował niezgodny z przepisami manewr na kolejnych pasach.