Oddał strzał ostrzegawczy i miał problemy. Żołnierz mówi wprost: "To jest obraza polskiego munduru"

Bartosz Godziński

07 czerwca 2024, 12:18 · 3 minuty czytania
Trzej polscy żołnierze zostali skuci w kajdanki za to, że oddali strzały ostrzegawcze na granicy z Białorusią. Inny zmarł po dźgnięciu nożem przez migranta. Wywołało to gorącą dyskusję o uprawnieniach osób stojących na straży Polski. – Jak bronić kraju, granicy, siebie, kiedy z każdego wystrzelonego naboju trzeba się wyspowiadać? – pyta jeden z żołnierzy, który tam stacjonował, w rozmowie z "Faktem".