Janusz Rewiński zmarł w zeszłą sobotę, 1 czerwca. Miał 74 lata. Wkrótce odbędzie się pogrzeb aktora. Na uroczystości nie pojawi się jego dawny kolega z planu serialu "Zmiennicy", Mieczysław Hryniewicz. W wywiadzie wyznał, że jakiś czas temu poróżnili się o teorię spiskową dt. katastrofy lotniczej w Smoleńsku.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Informację o śmierci Janusza Rewińskiego przekazał jego syn, Jonasz. "Pożegnanie, którego miało nie być. 1 czerwca Tata stoczył walkę ze swoim stanem zdrowia. Niestety tym razem nie dał rady. Przez wiele lat Tata dawał radość i uśmiech nie tylko nam, ale i wszystkim wokół. Teraz świat jest jakby taki sam, ale uśmiechu nagle zabrakło" – napisał dziennikarz.
"Janusz Rewiński. Aktor, satyryk, poseł na Sejm I kadencji. Dziękujemy za wszystko. Gdziekolwiek teraz jesteś, mamy nadzieję, że 'mają rozmach'" – dodał Jonasz Rewiński, nawiązując do kultowego kwestii swojego ojca z "Kilera". Aktor pamiętnie wcielił się w tej komedii z Cezarym Pazurą (i w drugiej części) w gangstera Siarę. Po jego śmierci internauci wspominali go z łezką w oku w memach i filmikach.
Mieczysław Hryniewicz nie przyjdzie na pogrzeb Janusza Rewińskiego. Przed laty pokłócili się o Smoleńsk
Na razie nie wiemy, kiedy i gdzie odbędzie się pogrzeb Janusza Rewińskiego. Wiemy za to, że nie pojawi się na nim jego dawny kolega, również aktor, Mieczysław Hryniewicz. Występowali razem w serialu "Zmiennicy". Ponadto Hryniewicz studiował z żoną Rewińskiego, Iwoną Biernacką, na PWST w Warszawie.
Zadeklarował to w rozmowie z serwisem ShowNews. Wyjaśnił, dlaczego w ostatnich latach nie mieli kontaktu. Nawet nie miał pojęcia, że Janusz Rewiński miał problemy ze zdrowiem.
Na koniec przyznał, że nie może pojawić się na pogrzebie. Nie powiedział wprost, że chodzi o Smoleńsk, ale sam fakt, że nawet nie wyznaczono daty, a on już zapowiada swoją nieobecność, jest dość wymowny.
– Mam zdjęcia, a potem wyjeżdżam do Poznania – przyznał Gryniewicz.
Na co chorował Janusz Rewiński? Krzysztof Piasecki opowiedział o jego stanie zdrowia przed śmiercią
W ostatnich latach Janusz Rewiński odciął się od show-biznesu i ludzi. Kupił ziemię we wsi Nowodwór pod Mińskiem Mazowieckim i poświęcił się pracy na roli. W 2023 roku w programie "Szykowne rozmowy" nazwał się samotnikiem i stwierdził, że "nie potrzebuje kontaktu z rodziną".
Inny satyryk, Krzysztof Piasecki, który razem z nim prowadził program "Ale Plama", wyznał w "Fakcie", że filmowy Siara od dawna miał problemy ze zdrowiem. – Janusz miał pierwsze załamanie stanu zdrowia po całym cyklu "Plam" – powiedział nawiązując do 2004 roku, kiedy TVN rozwiązał z nimi współpracę. Obaj domagali się bowiem większych płac i zmniejszenia liczby reklam w przerwie, na co Mariusz Walter nie przystał.
– Wylądował wtedy w szpitalu. Potem się dowiedziałem, że to chodziło o rodzaj cukrzycy. Pytałem go, czy sobie bada cukier, to powiedział, że nie. Wie pani, mężczyźni tak mają podobno, że się nie leczą – podsumował Krzysztof Piasecki.
Dziennikarz popkulturowy. Tylko otworzę oczy i już do komputera (i kto by pomyślał, że te miliony godzin spędzonych w internecie, kiedyś się przydadzą?). Zawsze zależy mi na tym, by moje artykuły stały się ciekawą anegdotą w rozmowach ze znajomymi i rozsiadły się na długo w głowie czytelnika. Mój żywioł to popkultura i zjawiska internetowe. Prywatnie: romantyk-pozytywista – jak Wokulski z „Lalki”.
Nie wiedziałem, że Janusz chorował. Szkoda, że na koniec się poróżniliśmy, bo ja jednak nie wierzyłem, że w katastrofie smoleńskiej samolot wylądował w kukurydzy. On był zwolennikiem teorii, że to był zamach. Nawet Lichocka go dziś wyróżniła na Facebooku jako obrońcę prawdy.