Przed kilkoma dniami podano, że rząd Donalda Tuska planuje skończyć z zakazem handlu w niedzielę. Takie były doniesienia z Koalicji Obywatelskiej, na które powołał się jeden z serwisów branżowych. Tymczasem Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, ministra rodziny, pracy i polityki społecznej przekazała coś, co w tym kontekście może zaskakiwać. Powiedziała, że rząd nie pracuje nad takimi rozwiązaniami i nic nie wskazuje na to, by w najbliższej przeszłości miało się to zmienić.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Dziemianowicz-Bąk: Nie prowadzimy żadnych prac nad ograniczaniem zakazu handlu w niedzielę
– Na ten moment nie prowadzimy żadnych prac nad projektem ograniczającym zakaz handlu w niedziele w ministerstwie. Oczywiście bacznie obserwujemy głosy strony społecznej – przekazała ministra Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, której wypowiedź cytuje Polska Agencja Prasowa.
Według szefowej MPRiPS Polacy już przyzwyczaili się do tego, że handel w niedzielę nie odbywa się na taką skalę, jak kiedyś, a większość sklepów jest zamknięta. Dziemianowicz-Bąk zauważyła, że w handlu pracują głównie kobiety, czyli matki, które w weekend chciałyby spędzić czas ze swoimi dziećmi.
Czytaj także:
Ministra w rządzie Tuska dodała, że ewentualne poluzowanie ustawy wiązałoby się z większym zaangażowaniem pracowników w sobotę, bo, żeby sklep działał w niedzielę, już w sobotę należy dowieźć towar i częściowo rozstawić na półkach.
Dodajmy, że Donald Tusk zapowiadał zniesienie zakazu handlu w niedzielę. Takie plany miały też koalicyjna Trzecia Droga. Partii Szymona Hołowni chodziło jednak o dopuszczenie kilku niedziel handlowych w miesiącu.
Nieoficjalnie: miał być koniec zakazu handlu w niedzielę
Przypomnijmy, że 19 lutego pojawiła się nieoficjalna informacja, iż Koalicja Obywatelska chce znieść zakaz handlu w niedzielę. Tak przynajmniej wynikało z informacji, do których dotarł serwis agencyjny MondayNews. Wiadomo też, do czego mieliby prawo pracownicy i na jakie wynagrodzenie mogliby liczyć po zniesieniu zakazu handlu.
To nie wszystko. Koalicja Obywatelska miała, według tych doniesień, zapowiadać też, że każdy pracownik będzie miał zapewnione dwa wolne weekendy w miesiącu oraz podwójne wynagrodzenie za pracę w dni wolne.
Według tych samych, wcześniejszych doniesień, MRPiPS twierdziło, że takie zmiany muszą być poprzedzone szeregiem działań, których realizacja – według ekspertów – może trochę potrwać – podaje MondayNews.
Czytaj także:
Zakaz handlu w niedzielę. Co na ten temat myślą Polacy?
Zakaz handlu w niedzielę budzi gorące emocje w społeczeństwie. Zwolennicy utrzymania zakazu podnoszą, że sprzyja to odpoczynkowi pracowników handlu, umożliwiając im spędzanie czasu z rodziną i "reset" przed nowym tygodniem pracy.
Prawo obowiązuje od 2018 roku. Jak pisaliśmy w INNPoland, Polacy są podzieleni w tej kwestii. Widać to w ostatnim badaniu dziennika "Rzeczpospolita". Wciąż 46 proc. Polek i Polaków domaga się uwolnienia handlu na nowych warunkach.
Warto zwrócić uwagę, że przeciwko zakazowi handlu w niedzielę jest mniej osób niż w poprzednim badaniu. We wrześniu 2023 roku przeciwko temu zakazowi było 54 proc. ankietowanych – pisaliśmy przed kilkoma tygodniami w Top Newsach.
Za utrzymaniem zakazu handlu w niedzielę jest natomiast 44 proc. respondentów. Z drugiej strony zwolennicy zniesienia handlu w niedzielę wskazują na to, że wiele osób właśnie w niedzielę ma możliwość zrobienia zakupów i nie należy im tego odgórnie zakazywać. To też niewątpliwe korzyści dla gospodarki, bo kolejny dzień handlu.