42-letnia Emma z Anglii poślubiła swojego męża, mając niespełna 22 lata. Zakochana po uszy myślała, że to miłość jej życia. Ślub odbył się w 2000 roku, niedługo później para doczekała się dzieci. Oboje wiedli szczęśliwe życie. Jak sama twierdzi, wówczas była przekonana, że wszystko ma poukładane.
Niestety po 20 latach małżeństwa miłość tej dwójki się wypaliła i ich związek zaczął się rozpadać. Ostatecznie mąż Emmy postanowił od niej odejść. W styczniu 2021 roku wyprowadził się, a niespełna rok później sfinalizowali swój rozwód.
Czytaj także: https://topnewsy.pl/2315,wiadomo-kiedy-odbedzie-sie-rozwod-katarzyny-i-marcina-bosackich"Po jego odejściu było naprawdę źle, to naprawdę mnie załamało. Czułam się bezwartościowa – miałam ataki paniki. Nie miałam wiary w siebie i byłam bardzo odizolowany. Po prostu istniałam, pracowałam, by płacić rachunki i po prostu przetrwać" – zdradziła Emma.
Czytaj także: Rozwód Hakiela i Cichopek może być unieważniony? Tancerz rozwiał wątpliwości internautów
Choć naprawdę nie czuła się na siłach, ostatecznie postanowiła wziąć się w garść i zawalczyć o siebie. Wreszcie zrozumiała, że jest wystarczająco silna, by wziąć życie za barki i je odmienić. Jej codzienność w roli żony i matki sprawiła, że czuła się niezadowolona nie tylko z siebie, ale również ze swojego wyglądu.
Kobieta swoją metamorfozę rozpoczęła od odświeżenia garderoby. Wszystkie "babcine stylizacje" zamieniła w prawdziwą bombę kobiecości. Czarne, ponure spodnie i płaskie buty, zamieniła na spódnice i szpilki o rozmaitej kolorystyce. Postawiła też na odważniejszy make-up i zaczęła używać czerwonej szminki.
Czytaj także: Zemścił się na byłej żonie 45 lat po rozwodzie. Sam zrobił pistolet, z którego ją zastrzelił
Jednak nie skoncentrowała się jedynie na urodzie. Postanowiła zawalczyć o swoje zdrowie, ograniczając palenie papierosów, a także zaczęła chodzić na siłownię i ćwiczyć pięć razy w tygodniu. Zmieniła swoje nawyki żywieniowe, zastępując "śmieciowe" jedzenie zdrowymi posiłkami gotowanymi w domu.
"Wszystko we mnie jest teraz zupełnie inne. Ludzie mówią, że wyglądam niesamowicie w porównaniu do przeszłości i myślę, że to dlatego, że jestem szczęśliwa w środku" – podsumowała.
Swoją metamorfozę uzupełniła popularną aplikacją randkową Tinder i jak twierdzi, nie narzeka na brak zainteresowania ze strony mężczyzn. Emma zmieniła się nie do poznania. Zatem nie zdziwiłby fakt, że jej były mąż może teraz żałować decyzji sprzed lat.