Program "Dzień Dobry TVN" przeszedł prawdziwą metamorfozę. Od niedawna widzowie mogą oglądać nową parę prowadzących. W tej roli zadebiutowały Sandra Hajduk i Anna Senkara. Mimo wszystko duet przypadł do gustu większości internautów, którzy dali o tym znać w sekcji komentarzy pod oficjalnymi postami stacji TVN.
Reklama.
Reklama.
Sandra Hajduk-Popińska i Anna Senkara są czwartą stałą parą w popularnej śniadaniówce telewizji TVN. Dołączyły do: Pauliny Krupińskiej i Damiana Michałowskiego, Doroty Wellman i Marcina Prokopa oraz Ewy Drzyzgi i Krzysztofa Skórzyńskiego.
W niedzielę 3 grudnia Damian Michałowski przywitał nowe prowadzące "Dzień Dobry TVN" następująco: – Chcieliśmy zaskoczyć państwa i to jest zaskoczenie. Sandra Hajduk-Popińska i Anna Senkara zostały nową parą prowadzących. Nowy duet. Dzień dobry, dziewczyny.
– Dzisiaj siedząc tutaj mam przed oczami tę dziewczynę, która miała 15 lat, oglądała ten program i myślała, że chciałaby być w tym miejscu. Marzenia spełniają się wtedy, kiedy jest ciężka praca. Ta rola przyszła do nas teraz, kiedy wiemy, po co robi się ten program – mówiła Hajduk-Popińska i dodała: "Jesteśmy bardzo dumne z tego, że dzisiaj możemy tu siedzieć".
Z kolei Senkara wyjawiła, że "połowa jej serca bije w Londynie, a połowa w Warszawie, w Polsce". – Chcemy zachować międzynarodowy klimat. Będziemy się starać to łączyć – podkreśliła. Obie panie nie kryły radości z nowej roli. – Jest chemia, jest vibe, dwie blondyny – śmiała się Anna Senkara.
Anna Senkara i Sandra Hajduk w 'Dzień Dobry TVN'. Wylała się fala krytyki
Chociaż panie świetnie odnajdują się w swoim towarzystwie, to po miesiącu ich pracy widać, w jaki sposób odbierają je widzowie. Nowe twarze bardzo szybko zdobyły sympatię całkiem sporego grona odbiorców. Jednak nie wszystkim ta zmiana przypadła do gustu.
Pod jednym z najnowszych wpisów opublikowanych przez telewizję TVN wylała się lawina nieprzychylnych komentarzy pod adresem nowych prowadzących. Na dodatek pojawiły się słowa tęsknoty za ich poprzedniczkami. Wśród gwiazd, które widzowie ponownie chcieliby zobaczyć pojawiły się Anna Kalczyńska, Małgorzata Ohme czy Agnieszka Woźniak-Starak.
"Tęsknię za Agą Wożniak Starak oraz Anią Kalczyńską. Program z nimi był o wiele lepszy"; "Wielka szkoda, że nie ma pani Ani Kalczyńskiej i pani Agnieszki Woźniak-Starak, i pani Gosi Ohme. To była klasa sama w sobie" – czytamy w komentarzach.
Niestety to tylko nieliczne z delikatniejszych wpisów. Nie zabrakło również słów mocniejszej krytyki. Niektórzy internauci nie mieli litości dla Senkary i Hajduk.
"Nigdy więcej ich na antenie, włączam, czekam na Prokopa lub Ruego, to jakieś dwa noname'y"; "Ta po prawej na dolnej szczęce jest szczerbata. Ich teksty, zachowanie... Żenada, wywalić je jak najszybciej, by ludzie nie cierpieli z rana"; Szkoda, Panie słabo wypadają na tle innych prowadzących, strasznie Panie się przekrzykują, bardzo niefajnie komentują. Poza tym program zrobił się nudny" – pisali sfrustrowani internauci.
Nie brakuje również komentarzy wsparcia od widzów, którzy wierzą, że to po prostu "trudne początki". Jak widać, część internautów jest zadowolona z występów Senkary i Hajduk. "Ania świetnie odnajduje się na ulicach Londynu, a Sandra w showbizie, może dziewczyny jeszcze się dotrą i wyrobią, jak na razie idzie to średnio"; "Świetne babeczki"; "Bardzo fajne prowadzące"; "Cudowne dziewczyny. Wprowadzają wspaniałą energię, chce się oglądać" – czytamy.