Katarzyna Dowbor to jedna z bardziej rozpoznawalnych twarzy telewizyjnych polskiego show-biznesu. Przypomnijmy, że dziennikarka wiele lat temu współpracowała z Telewizją Polską. Jej przygoda z publicznym nadawcą trwała blisko 30 lat – od 1983 roku do 2013. W tym czasie prowadziła takie programy jak "Alchemia zdrowia i urody", "Apetyt na zdrowie", "Pytanie na Śniadanie" i "Ogrodową Dowborową".
Niestety powód, dla którego miała otrzymać wypowiedzenie, był dla niej bardzo bolesny. – Telewizja po 30 latach powiedziała, że stawia na młodych i pozbyła się mnie. To było niefajne i przykre. Robiono czystki. Pozbyli się też innych koleżanek i kolegów. Zabolało mnie to – zdradziła w rozmowie z Pomponikiem.
Czytaj także: Polski Ken zdradził, co tak naprawdę w sobie zmienił. "Oglądałem trumny w internecie"
Teraz portal Plotek.pl donosi, że Katarzyna Dowbor ma wrócić na antenę telewizyjnej Dwójki. Jak się okazało, dziennikarka ma dołączyć do grona gospodarzy kultowego programu "Pytanie na Śniadanie".
– W tym tygodniu Katarzyna Dowbor podpisuje swój kontrakt i jeszcze w tym miesiącu ma pojawić się na wizji. Stacji bardzo zależało na jej zatrudnieniu, bo to doskonały powrót do przeszłości, który pokazuje, że w telewizji mogą być osoby w różnym wieku – zdradził informator portalu.
Czytaj także: Hołownia wyjawił prawdę o intymnej relacji z aktorką. Wyleciała z Polski ze łzami w oczach
– Nowa szefowa "Pytania na śniadanie" stawia przede wszystkim na doświadczenie. Jak Kasia będzie chciała i miała czas, będzie mogła też w przyszłości realizować inne misyjne projekty. Zwolnienie z Polsatu pokazało, że ma wielu fanów, więc liczy się na to, że przyciągnie ich do oglądania TVP – dodał po chwili.
Warto podkreślić, że wiosną na antenie Canal+ pojawi się nowy program z dziennikarką w roli głównej. "Dowborowa od nowa" to format, w którym Katarzyn Dowbor remontuje swój własny dom. Mimo tego, nowe szefostwo publicznego nadawcy nie widzi w tym żadnych problemów.
– Szefostwu TVP to nie przeszkadza, bo to stacja komercyjna i tylko dla wąskiego grona odbiorców. Poza tym to program nagrany dużo wcześniej i ma tylko kilka odcinków – podkreśla źródło Plotka. Jak donosi portal, dziennikarka długo zastanawiała się, czy warto ponownie wchodzić we współpracę z Telewizją Polską. Po namyśle zdecydowała, że "to propozycja nie do odrzucenia i piękne zadośćuczynienie za dawne krzywdy".
Czytaj także: Danuta Martyniuk bezpardonowo uderzyła w Tuska. Internauci nie mieli litości, wywiązała się awantura
Przypomnijmy, że w programie "Pytanie na Śniadanie" trwa prawdziwa rewolucja. Z programu zniknęła Anna Popek, Małgorzata Opczowska, a także Ida Nowakowska. Jak pisaliśmy w TopNewsach, z formatem pożegnał się również Robert Rozmus.
Do grona prowadzących dołączyły dwie pary: Robert Stockinger i Joanna Górska oraz Robert El Gendy i Claudia Carlos. Jak się okazało, program będzie miał jeszcze jedną nową parę prowadzących, ale to nie koniec zmian.
– Sukcesywnie będą wprowadzane do programu nowe kąciki, ale najpierw trzeba zrobić porządek strukturalny, czyli przywrócić współpracę np. z biurem reklamy. Jak już będą wszystkie pary, planuję też zrobić nową oprawę i czołówkę. Otwieramy się na nowych gości. Będziemy dużo mówić o kulturze, zapraszać znanych ludzi kina, teatru, sztuki i nauki, którzy przez osiem lat nie mieli wstępu na Woronicza, tak jak Andrzej Pągowski, który ostatnio u nas gościł – mówiła nowa szefowa śniadaniówki, Kinga Dobrzyńska w rozmowie z Wirtualnymi Mediami.