Danuta Martyniuk za pomocą swojego profilu na Facebooku wymierzyła cios w kierunku Donalda Tuska, nawiązując do głośnej kampanii w sieci zatytułowanej "Jestem problemem Tuska". Po tym wpisie internauci wylali na nią falę krytyki. Żona Zenka Martyniuka natychmiastowo odpowiedziała, nie przebierając w słowach.
Danuta Martyniuk już od dłuższego czasu zaskakuje internautów swoimi poglądami i podejściem do załatwiania pewnych spraw. Żona "króla disco polo" już dawno dała do zrozumienia, że nie boi się publicznie rozprawiać nad prywatnymi sprawami.
Od pewnego czasu 57-latka nie kryje się ze swoimi poglądami politycznymi. Wiadomo, że nie jest zwolenniczką obecnego rządu. Niedawno udostępniła wymowny wpis dotyczący głośnej w sieci akcji zatytułowanej "Jestem problemem Tuska". O co chodzi? Marek Czyż podczas wywiadu z premierem w TVP zapytał, jaki ma plan na zmniejszenie podziałów między zwolennikami obecnego rządu i opozycji.
– Myślę sobie, że pojednać – w tym znaczeniu, w którym pan mówił w kampanii – musi się z grubsza 7 mln ludzi z 12 mln (ponad 7 mln wyborców poparło PiS, a około 12 mln – partie tworzące obecną koalicję rządzącą – przyp. red.) – powiedział prowadzący serwis informacyjny "19.30”.
– 7 mln nie znikną. Czy ma pan na ten problem jakiś plan? – spytał prowadzący szefa rządu. Na Czyża spadła fala krytyki w związku z przyrównanie wyborców Prawa i Sprawiedliwości do problemu.
Czytaj także: Tego nikt się nie spodziewał! Oni zasiądą w jury 14. edycji "Tańca z Gwiazdami" obok Pavlović!
Trzeba przyznać, że Danuta Martyniuk w ostatnich miesiącach starała się zagryzać zęby, kiedy pod publikowanymi przez nią postami pojawiały się złośliwe komentarze. Jednak w miniony weekend o jej wybuchowym temperamencie przekonali się jeszcze raz internauci zaglądający na Facebooka kobiety, którego zasypuje osobliwym kontentem.
W sobotę żona "króla disco polo" podjęła decyzję, że nie przepuści zaczepek płazem, wdając się w pyskówkę z internautami. Pod jednym z postów przedstawiającym złośliwą przyśpiewkę uderzającą w Donalda Tuska, żona muzyka odpowiedziała na ironizujące komentarze internautów.
Czytaj także: Polsat straci jedną z największych gwiazd? Ibisz miał dostać bardzo atrakcyjną ofertę!
"Bzdury, lepiej niech pani da występ Daniela na balkoniku! To real pełną gębą, a nie jakiś nieudolny fotomontaż. Niezły ubaw będzie" – czytamy. Danuta Martyniuk natychmiastowo odpowiedziała: "Niestety, nie posiadam" – odpisała Danka.
"Pani mąż ma cholernie fajną cechę – jest skromny i nie ocenia innych ludzi, bo wie, że bardzo często w tych ocenach możemy być bardzo niesprawiedliwi, naprawdę polecam" – zauważył kolejny mężczyzna. To spostrzeżenie Martyniuk skomentowała, oceniając swojego męża: "Myli się pan".
Pod innymi wpisem, który również był wymierzony w obecnego premiera RP, kolejny internauta zamieścił grafikę dotyczącą zarobków byłego prezesa TVP Jacka Kurskiego i jego żony Joanny.
"Żona Jacka Kurskiego za 13 miesięcy pracy w TVP dostała 1,5 mln zł – ustalił Onet. W sumie małżeństwo Kurskich w latach 2016-2023 otrzymało przelewy w wysokości ponad 6 mln zł. Z kolei były mąż Joanny Kurskiej, Tomasz Klimek zgarnął w 5 lat 3,8 mln zł" – czytamy. Reakcja Danuty Martyniuk była bezbłędna. Kobieta skomentowała to w swoim stylu: "Zazdrości Pan".
Pod jeszcze innymi postem, na którym widać Donalda Tuska i Bronisława Komorowskiego "po śmierci 96 pasażerów TU-154" żona Zenona Martyniuka pokusiła się na ciętą ripostę pod adresem internautki, która opublikowała w komentarzu złośliwe zdjęcie.
"Fani Zenka na dożynkach w Kaczych Dołach" – napisała kobieta, zamieszczając fotografię przedstawiającą grupę – delikatnie mówiąc – zaniedbanych mężczyzn. Danuta Martyniuk tę zniewagę odebrała bardzo osobiście i ostro odpowiedziała internautce. "A pani fani i znajomi w szpitalu psychiatrycznym" – podsumowała.