Ostatnie kilka miesięcy nie były dla Natalii Janoszek łaskawe. Wokół celebrytki wybuchł niemały skandal. Dziennikarz Krzysztof Stanowski wziął pod lupę jej poczynania, przedstawiając w materiałach wideo na platformie YouTube dowody na to, że gwiazda miała "udawać" swoją spektakularną karierę w Bollywood.
Przypomnijmy, że samozwańcza gwiazda Hollywood i Bollywood w Polsce ma już za sobą występy w dwóch kultowych formatach telewizyjnych na antenie Polsatu: "Tańcu z gwiazdami" i "Twoja twarz brzmi znajomo". Po aferze ze Stanowskim wielu uważało, że celebrytka zniknie z mediów, jednak wielu się myliło.
Czytaj także: Wielkia willa w Miami to ściema? Za tyle Derpienski wynajmuje swoją stancję
Pomimo tego, jak przypuszczała opinia publiczna, kariera Janoszek nie została przerwana, a wręcz nabrała rozpędu. Celebrytka niedawno zadebiutowała w nowym formacie Playera "Królowe Przetrwania", a o swoich poczynaniach nieustannie relacjonuje w mediach społecznościowych. Jednak nad głową Janoszek znowu zawisły czarne chmury. Tym razem otrzymała pismo od fotografa, wobec którego naruszyła prawa autorskie.
Fotograf Dawid Klepadło udostępnił w relacji na Instagramie pismo, które wraz ze swoim pełnomocnikiem postanowili wysłać Natalii Janoszek. Z dokumentu wynika, że celebrytka miała publikować w mediach społecznościowych przerobione zdjęcia, do których nie miała praw. Adwokat Michał Matuszak wezwał gwiazdę do zaprzestania naruszeń praw autorskich.
O które dokładnie zdjęcie chodzi? Jak sugerował Krzysztof Stanowski "fikcyjnych" zdjęć celebrytki nie brakowało w sieci. Jednak tym razem poszło o fotografię, którą Janoszek zamieściła z okazji przeprowadzenia gali przed Złotymi Globami. Oczywiście czujni internauci zrozumieli, że nie jest to nic oficjalnego, ponieważ każde wydarzenie, które odbyło się przed dniem Złotych Globów, można nazwać w ten sposób.
Czytaj także: Na to wideo wszyscy przebierają nogami. Stanowski prześwietlił Derpienski
Czego oczekuje autor fotografii? Janoszek ma usunąć grafikę ze swojego profilu. Oprócz tego celebrytka ma wpłacić dziesięć tysięcy złotych na cel charytatywny, a konkretnie na Dolnośląski Inspektorat Ochrony Zwierząt, co musi potwierdzić kancelarii.
Ma także wystosować przeprosiny, a sposób ich sporządzenia ma być czytelny – najlepiej napisane białą czcionką na czarnym tle, bez dopisków i grafik, o następującej treści:
"Ja, Natalia Janoszek, przepraszam fotografa Dawida Klepadło za wykorzystanie zdjęcia jego autorstwa w dniu 7 stycznia bez uzyskania jego zgody do reklamowania wydarzenia, w którym brałam udział. Zdaję sobie sprawę, że Dawid Klepadło posiada prawa autorskie do wykonanej fotografii".