Ma 38 lat i już jest babcią. Chciała uchronić córkę, ale się nie udało

redakcja Topnewsy
16 lipca 2024, 10:45 • 1 minuta czytania
Czy to możliwe, by być babcią w wieku 38 lat? Kobieta, która w takiej sytuacji się znalazła, swoją historią dzieli się w internecie. Sama zdając sobie sprawę z wyzwań bycia nastoletnią matką, chciała uchronić przed tym swoje córki. To się nie udało. Jej córka pierwsze dziecko urodziła w wieku 17 lat, ale to jeszcze nic. Ona sama mamą została w wieku 14 lat. Jak się miewa ta rodzina?
Ma 38 lat i jest babcią. Opowiada jak to możliwe Fot. Instagram @getrealwithlab
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

Nastoletnia matka i 30-letnia babcia

Amber Boone przyznaje, że urodzenie i wychowanie dziecka w wieku 14 lat było ogromnym wyzwaniem i na pewno nie udałoby się to bez wsparcia bliskich. Mówi wprost, że nie była zadowolona, że jej córka niejako poszła w jej ślady.


Pierwsze dziecko urodziła w wieku 17 lat, a kolejne w wieku 19 lat. Amber nie spodziewała się tak szybko wejścia w nową życiową rolę i początkowo nie chciała, by jej wnuczka nazywała ją babcią, ale teraz cieszy się z tego tytułu.

Co ciekawe, wiele osób wciąż nie wierzy Amber, że jest babcią i w sumie nic dziwnego. Ma świetną figurę, na swoich mediach społecznościowych chwali się rozrywkowym życiem. Dlatego często musi pokazywać liczne zdjęcia rodzinne, by obserwatorzy w ogóle jej uwierzyli.

Jak sama wskazuje, wczesne macierzyństwo ma zarówno swoje zalety, jak i wady. Zaletą jest to, że młoda matka często ma więcej energii i sił, by opiekować się dzieckiem. Jednocześnie zazwyczaj jest zależna od innych dorosłych, nierzadko nie może liczyć na wsparcie partnera.

A jak to wygląda w Polsce? Zaledwie kilka tygodni temu media obiegła informacja o tym, że 13-letnia dziewczynka z Sochaczewa urodziła dziecko. 13-latka urodziła w maju, w Zatorze, podczas szkolnej wycieczki. Ta informacja obiegł całą Polskę i zszokowała Polaków. Ostatecznie opiekę nad maluszkiem powierzono babce dziewczynki.

Jak wyglądają statystyki w tej kwestii? W 2018 roku w Polsce przyszło na świat 39 dzieci, których matki miały 14 i mniej lat. Dla porównania – liczba urodzeń wśród czternastolatek w latach 2004, 2012 i 2017 wynosiła kolejno 41, 59, 44. W grupie dziewcząt piętnastoletnich liczba ta wynosiła 246 (2004 rok), 283 (2012 rok) i 168 (2017 rok). 

W przypadku osób małoletnich powinniśmy się odnosić do dziewcząt poniżej 18. roku życia. W takim wypadku, według danych GUS, w 2018 roku żywe dzieci urodziło 2107 dziewcząt.

Co więcej, od 2008 roku GUS obserwuje tendencję spadkową. W 2000 roku na świat przyszło 27 771 tysięcy dzieci, których matki miały 19 lub mniej lat. W ubiegłym roku było to 10 076 tysięcy urodzeń. Podobny spadek obserwuje się również wśród dziewcząt w wieku 16 i 17 lat.