Mieszkańcy miasta są w szoku. Sochaczewianie, którzy znali dziewczynkę, przyznają, że sami nie zauważyli, by była w ciąży. Mają też apel do komentujących sprawę internautów. Pojawiły się też nowe informacje o ojcu dziecka. Wiadomo, ile naprawdę ma lat. Ma być dobrze znany mieszkańcom osiedla, na którym mieszkała dziewczynka.
Jak już pisaliśmy w TopNewsach, 13-letnia dziewczynka uczęszczała do jednej z sochaczewskich podstawówek. W piątek 17 maja przebywała wraz ze swoją klasą w Zatorze na wycieczce w parku rozrywki. Już pierwszego dnia w łazience ośrodka wypoczynkowego urodziła synka. Oboje trafili do szpitala w Krakowie.
O ciąży nie wiedzieli ani nauczyciele, ani rodzice, wszystko wskazuje na to, że mogła o niej nie wiedzieć nawet sama nastoletnia matka. Dziennikarze Wp.pl postanowili zapytać o to mieszkańców Sochaczewa, którzy znali dziewczynkę. Ci również twierdzą, że ciąży nie dało się po niej zauważyć.
– Ludzie nie znają sytuacji tej rodziny, a komentują. Teraz trzeba im pomóc, a nie robić sensację. Oni będą potrzebowali teraz szerokiego wsparcia. Czy ktoś zapukał do drzwi z pomocą? Strasznie to przeżywamy, bo po ujawnieniu całej sprawy wylało się bardzo dużo hejtu. Matka oddałaby wszystko za tę córkę, to porządna kobieta – mówią sąsiedzi w rozmowie z portalem.
Rozmówczynie podkreśliły również, że obserwują w sieci nagonkę na dziewczynkę i nie zgadzają się na taki stan rzeczy. – To nie służy ani dziewczynce, ani jej rodzinie. Zawiodła edukacja seksualna tych młodych ludzi. My też nie poznałyśmy, że jest w ciąży, a wielokrotnie ją tu widywałyśmy na osiedlu. Nawet nauczyciele się nie zorientowali – podkreślają.
Pani Krystyna podkreśla, że ma wnuczkę w podobnym wieku i nie zgadza się na winienie za tę sytuację szkoły czy rodziców. – Współczuję tej sytuacji, ale mam nadzieję, że będzie miała pozytywne zakończenie i będzie przestrogą dla innych – stwierdziła.
Szkoła odmówiła udzielenia komentarza dziennikarzom. Przekazała jedynie, że wszystkie procedury zostały wdrożone i podkreśliła, że nie jest upoważniona do udzielania informacji w tej wstrząsającej sprawie.
Początkowo w mediach pojawiły się informacje jakoby ojciec dziecka miał 17 lat. Dziennikarze Wp.pl dowiedzieli się jednak, że chłopak w lipcu ukończy dopiero 15 lat. Nastolatek od dłuższego czasu spotykał się z dziewczyną. Oboje znają się z tego samego osiedla. Związek pary miał zaowocować ciążą.
Urząd Miasta w Sochaczewie sprawę skomentował dopiero 20 maja, oficjalnym komunikatem umieszczonym na swojej stronie internetowej.
"W nawiązaniu do doniesień mediów o zdarzeniu, do jakiego doszło podczas wycieczki szkolnej zorganizowanej przez jedną ze szkół podstawowych, sochaczewski urząd miejski wyjaśnia, że o sytuacji poinformowana została natychmiastowo policja oraz właściwy sąd rodzinny. Uczennica i osoby związane ze sprawą zostały objęte wsparciem" – napisano. Co więcej, z komunikatu dowiadujemy się również, że urząd zwrócił się do dyrekcji szkoły z prośbą o pilne wyjaśnienia i do Centrum Usług Społecznych o podjęcie działań interwencyjnych.
– Według wstępnych informacji uzyskanych ze szkoły ani dyrekcja, ani pracownicy nie wiedzieli o stanie małoletniej. Do czasu decyzji sądu nie będziemy udzielać szczegółowych informacji, dla dobra dziecka i bliskich – napisano.