Ten strój kąpielowy jest najgorszy, a wybieramy go często. Eksperci ostrzegają, co może się stać
Kostiumy kąpielowe – takich nie kupuj
Stroje jednoczęściowe, bikini, szorty, bokserki, stringi, stricte sportowe albo do opalania – w strojach na plażę czy na basen możemy wręcz przebierać. Jeśli naszym celem jest prażenie się na plaży, kryterium jest jedno. Wybieramy strój odkrywający ciało, raczej o walorach estetycznych.
Jeśli jednak zamierzamy pływać, spędzać czas w wodzie albo wybieramy strój dla dziecka, kryteria będą zupełnie inne – najważniejsze będzie bezpieczeństwo i wygoda. O tym mówi właśnie Rebecca Adlington, brytyjska pływaczka i mistrzyni olimpijska z Pekinu.
Nagrała filmik, w którym w którym przekazała bardzo ważne informacje dotyczące kolorów strojów kąpielowych. Poza swoimi osiągnięciami sportowymi, prywatnie jest mamą dwójki dzieci, dlatego też wie doskonale, jak dbać o ich bezpieczeństwo.
Jak wskazuje, przetestowała wiele strojów kąpielowych i wyróżniła te najmniej i najbardziej bezpieczne. "Nie powinniśmy w żadnym wypadku wybierać strojów kąpielowych w niebieskim, białym i szarym kolorze. Kolory te są bowiem najmniej widoczne pod wodą, co wpływa na to, że jeżeli zaczniemy np. tonąć, ratownicy nie będą mogli nas szybko zlokalizować pod wodą" – wskazała.
Jakie stroje są najlepsze? "Wszystkie te, które są mocne i wyraziste – pomarańcz, czerwień, żółć czy pstrokaty róż. Wtedy możemy być spokojniejsi, że wyróżnimy się nie tylko w tłumie, ale też pod wodą" – wyjaśniła.
Musimy jednak zdawać sobie sprawę z tego, że utonięcia są ciche i trudne do zauważenia. Musimy mieć się cały czas na baczności, bo jak pisaliśmy w naTemat, osoba która znika pod wodą wcale nie krzyczy i nie chlapie wodą.
Człowiek tonie w ciszy
Jak pisała w naTemat Beata Pieniążek-Osińska z działu Zdrowie: "W roku 2024 już pobiliśmy rekord utonięć. Od 1 kwietnia 2024 roku odnotowano ich 117. Toną głównie mężczyźni po 50 roku życia i… dzieci. Często tuż obok jest wiele innych osób, ale nie wiedzą, że ktoś potrzebuje ich pomocy. Wciąż pokutuje bowiem mit, że tonący krzyczy i woła o pomoc. Wbrew stereotypowemu myśleniu, człowiek tonie w ciszy".
Jak rozpoznać, że ktoś tonie? To kilka punktów wartych zapamiętania:
- Tonący nie woła o pomoc, nie macha rękami. Nie ma czasu i siły, skupia się na walce o oddech.
- Ma głowę w wodzie, często lekko przechyloną do dołu, a usta na poziomie lustra wody, otwarte.
- Ma "szklane oczy" i puste spojrzenie. Może mieć też zamknięte oczy.
- Włosy opadają mu na czoło lub oczy.
- Oddycha szybko albo próbuje złapać oddech.
- Nie porusza nogami, pozycja pionowa w wodzie.
- Brak z nim kontaktu wzrokowego, słownego.
O zasadach bezpiecznego wypoczynku nad wodą przypomina też Rządowe Centrum Bezpieczeństwa. Jak radzi:
- pływaj tylko w wyznaczonych miejscach,
- załóż kapok na łódce, kajaku i rowerze wodnym,
- nie wbiegaj rozgrzany do wody.