Ten strój kąpielowy jest najgorszy, a wybieramy go często. Eksperci ostrzegają, co może się stać

Agnieszka Miastowska
04 lipca 2024, 11:17 • 1 minuta czytania
Na wybór stroju kąpielowego poświęcamy często dużo czasu – nierzadko zamiast skupiać się na wygodzie, myślimy tylko o tym, jak stylowo prezentować się na plaży czy nad basenem. A to wielki błąd. Ekspertka przestrzega przed konkretnymi kolorami strojów, które mogą nam zaszkodzić, a raczej – nie pomóc w kryzysowej sytuacji. Jaki strój powinniśmy więc wybrać?
Kostiumy kąpielowe – takich kolorów nie kupuj. Eksperci ostrzegają Fot. Anna Golaszewska/East News
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

Kostiumy kąpielowe – takich nie kupuj

Stroje jednoczęściowe, bikini, szorty, bokserki, stringi, stricte sportowe albo do opalania – w strojach na plażę czy na basen możemy wręcz przebierać. Jeśli naszym celem jest prażenie się na plaży, kryterium jest jedno. Wybieramy strój odkrywający ciało, raczej o walorach estetycznych.


Jeśli jednak zamierzamy pływać, spędzać czas w wodzie albo wybieramy strój dla dziecka, kryteria będą zupełnie inne – najważniejsze będzie bezpieczeństwo i wygoda. O tym mówi właśnie Rebecca Adlington, brytyjska pływaczka i mistrzyni olimpijska z Pekinu.

Nagrała filmik, w którym w którym przekazała bardzo ważne informacje dotyczące kolorów strojów kąpielowych. Poza swoimi osiągnięciami sportowymi, prywatnie jest mamą dwójki dzieci, dlatego też wie doskonale, jak dbać o ich bezpieczeństwo.

Jak wskazuje, przetestowała wiele strojów kąpielowych i wyróżniła te najmniej i najbardziej bezpieczne. "Nie powinniśmy w żadnym wypadku wybierać strojów kąpielowych w niebieskim, białym i szarym kolorze. Kolory te są bowiem najmniej widoczne pod wodą, co wpływa na to, że jeżeli zaczniemy np. tonąć, ratownicy nie będą mogli nas szybko zlokalizować pod wodą" – wskazała.

Jakie stroje są najlepsze? "Wszystkie te, które są mocne i wyraziste – pomarańcz, czerwień, żółć czy pstrokaty róż. Wtedy możemy być spokojniejsi, że wyróżnimy się nie tylko w tłumie, ale też pod wodą" – wyjaśniła.

Musimy jednak zdawać sobie sprawę z tego, że utonięcia są ciche i trudne do zauważenia. Musimy mieć się cały czas na baczności, bo jak pisaliśmy w naTemat, osoba która znika pod wodą wcale nie krzyczy i nie chlapie wodą.

Człowiek tonie w ciszy

Jak pisała w naTemat Beata Pieniążek-Osińska z działu Zdrowie: "W roku 2024 już pobiliśmy rekord utonięć. Od 1 kwietnia 2024 roku odnotowano ich 117. Toną głównie mężczyźni po 50 roku życia i… dzieci. Często tuż obok jest wiele innych osób, ale nie wiedzą, że ktoś potrzebuje ich pomocy. Wciąż pokutuje bowiem mit, że tonący krzyczy i woła o pomoc. Wbrew stereotypowemu myśleniu, człowiek tonie w ciszy".

Jak rozpoznać, że ktoś tonie? To kilka punktów wartych zapamiętania:

O zasadach bezpiecznego wypoczynku nad wodą przypomina też Rządowe Centrum Bezpieczeństwa. Jak radzi: