Które all inclusive jest w tym roku najtańsze? Królowej Bułgarii korona spadła z głowy
Najtańsze all inclusive 2024. Już nie Bułgaria
Krajem, który nie ma sobie równych w kategorii all inclusive w roku 2024 jest Egipt. Zaskoczenie? Jeszcze kilka lat temu zapewne nie, ale ostatnie lata najatrakcyjniejszymi ofertami kusiła Bułgaria oraz Turcja (ogólnie droższa, ale szczególnie atrakcyjna na last minute).
Jak podkreślała jednak Marzena German z Wakacje.pl, Egipt znajduje się w pierwszej trójce najpopularniejszych krajów wybieranych na letni urlop przed klientów biur podróży. Ekspertka wskazuje, że Polacy coraz częściej niż tylko na niską cenę, zwracają uwagę na hotele z bogatą infrastrukturą w dobrej ofercie.
– Kraj ten kochamy z kilku powodów. Po pierwsze przyciągają nas atrakcyjne oferty, rozumiane jako dobry stosunek ceny do jakości, po drugie chętnie wypoczywamy w tamtejszych resortach – wskazała ekspertka z Wakacje.pl.
Polscy turyści cenią egipskie hotele również za aquaparki, kilka basenów przy obiekcie, animacje w ciągu dnia i wieczorem, a rodziny chętnie korzystają z miniklubów dla dzieci i placów zabaw.
Kolejnym argumentem przemawiającym za Egiptem jest fakt, że łatwo się tam dostać. Można tam polecieć z wielu lotnisk lokalnych, co skraca czas podróży i sprawia, że kierunek jest bardziej dostępny dla mieszkańców praktycznie wszystkich regionów Polski.
Egipt zawsze gwarantuje nam pogodę, a wypoczynek przy basenie czy na plaży nie wyklucza aktywności. Miłośnicy spędzania czasu w wodzie mogą uprawiać snorkeling – to najprostsza forma aktywnej obserwacji życia podwodnego.
Płetwonurek wyposażony w maskę, fajkę i płetwy unosi się na powierzchni wody z zanurzoną twarzą, obserwując to, co dzieje się pod nim. Ale w Egipcie możecie robić o wiele więcej m.in. – zająć się profesjonalnym nurkowaniem z butlą.
Niewiele miejsc nadaje się do tego tak dobrze jak Morze Czerwone ze swoją imponującą rafą koralową. – Do kraju faraonów jeździmy też na wind- i kitesurfing, poza tym chętnie zwiedzamy. Nawet jeśli nie wybieramy się na odkrywanie tajemnic starożytności na południu kraju, to chętnie eksplorujemy okolice. W miastach takich jak Hurghada również jest sporo do odkrycia – kończy Marzena German.
Duży problem w turystycznym raju Polaków
Jak pisaliśmy w TopNewsach, Egipt ma kłopoty, które jednak nie przełożą się na gorszą ofertę w tym roku – w turystycznym raju brakuje hoteli. Jak czytamy na WP Turystyka, w Hurghadzie zamiast budować nowe pokoje, baseny i recepcje, burzone są stare. Mowa o budynkach wysłużonych, jednak ich miejsca nie zajmują nowe placówki turystyczne.
Sytuacja została zauważona przez Ministerstwo Turystyki i Starożytności. Podkreśliło ono, że: "właściciele hoteli i resortów turystycznych w Hurghadzie i okolicach, szczególnie w ostatnich kilkunastu miesiącach, masowo zaczęli zamykać swoje obiekty, wystawiać je na sprzedaż, zdobywać pozwolenia na rozbiórkę lub składać wnioski dotyczące pozwolenia na budowę "projektów turystycznych pod wynajem, lub sprzedaż".