Egipt jest jednym z najbardziej obleganych kierunków wakacyjnych. Polacy pokochali go szczególnie w wydaniu all inclusive i nic dziwnego. Przyciąga tam wieczne słońce, czysta woda i niskie ceny. Okazuje się jednak, że turystyczny raj może mieć kłopoty i to nie dlatego, że turystów brakuje. Brakuje hoteli. Co więc z wakacjami w tym roku?
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Egipt ma kłopoty – przybywa turystów, ale nie hoteli
W całym Egipcie turyści krajowi i zagraniczni mają do wyboru dokładnie 223 tys. 716 pokoi w 1247 obiektach hotelowych wszystkich klas i poziomów obsługi.
Brzmi jak turystyczna potęga? Nie do końca, jeśli weźmiemy pod uwagę fakt, jak dużym zainteresowaniem na co dzień cieszy się ten kierunek. Jak czytamy na WP Turystyka, w Hurghadzie zamiast budować nowe pokoje, baseny i recepcje, burzone są stare. Mowa o budynkach wysłużonych, jednak ich miejsca nie zajmują nowe placówki turystyczne.
Zamiast zwykłych hoteli na ich miejscach wyrastają raczej apartamenty do kupna lub wynajęcia. Miejsce typowej turystyki zajmuje więc deweloperka.
Co więcej, większość nowych obiektów powstaje w pierwszej linii brzegowej tuż nad Morzem Czerwonym. Można więc powiedzieć, że najlepsze miejsca zajmowane są przez obiekty dla "przeciętnego" polskiego turysty zamknięte.
Sytuacja została zauważona przez Ministerstwo Turystyki i Starożytności. Podkreśliło ono, że: "właściciele hoteli i resortów turystycznych w Hurghadzie i okolicach, szczególnie w ostatnich kilkunastu miesiącach, masowo zaczęli zamykać swoje obiekty, wystawiać je na sprzedaż, zdobywać pozwolenia na rozbiórkę lub składać wnioski dotyczące pozwolenia na budowę "projektów turystycznych pod wynajem, lub sprzedaż".
Wakacje w Egipicie – czy to się Polakom opłaca?
Aby to zatrzymać Ministerstwo wydało kilka dyrektyw, wytycznych i klauzul. Wg. tych dokumentów, właścicielom gruntów i pozwoleń na budowę hoteli nie wolno zmieniać pierwotnych warunków zabudowy i przeznaczenia obiektu (czyli: jak miał być hotel, to musi powstać hotel).
Jeżeli budynek został zburzony, to w jego miejsce ma zostać wybudowany "obiekt o działalności hotelarskiej, a nie mieszkaniowo-turystycznej".
Pojawia się jednak pytanie – co z wakacjami w Egipicie w tym sezonie? Aktualnie ceny wakacji są naprawdę atrakcyjne. W ofercie Itaki za 8 dni w hotelu w Marsa Alam pod koniec czerwca zapłacimy nawet 2700 zł – i to all inclusive. I to nie kwestia last minute. Bliżej września i października oferty oscylują w okolicach 3300 zł za osobę. Dlaczego w Egipcie jest aktualnie tanio? Oto kilka powodów.
Niski przelicznik waluty: Funty egipskie (EGP) mają aktualnie korzystny kurs w stosunku do dolara lub euro, co sprawia, że wydatki są niższe.
Obfita produkcja lokalnych produktów: Egipt produkuje wiele swoich dóbr, co zmniejsza koszty importu.
Niskie koszty pracy: Praca jest stosunkowo tania, co wpływa na ogólny poziom cen.
Promocje turystyczne: Rząd Egiptu wprowadził specjalną promocję na lato 2024, obniżając ceny biletów do najważniejszych atrakcji turystycznych o 20 proc.
Nie oznacza to w żadnym wypadku, ze kłopoty Egiptu są dzisiaj na rękę Polakom. Z wielu powodów ceny są aktualnie dość niskie, jednak jeśli sytuacja hotelowa nie zostanie opanowana na dłuższą metę, o tanich i przystępnych wakacjach w Egipicie Polacy będą mogli pomarzyć.