8-latka leciała z rodzicami na wakacje. Zemdlała, a samolot lądował awaryjnie. Finał był tragiczny

Agnieszka Miastowska
18 czerwca 2024, 13:40 • 1 minuta czytania
Rodzina nigdy nie zapomni tej podróży na wakacje. Miał to być początek wspaniałego urlopu, na który wybrali się rodzice wraz z synem i 8-letnią córką. Niestety dziewczynka na pokładzie samolotu źle się poczuła. Zemdlała i nie udało się jej ocucić. Samolot musiał lądować awaryjnie. Mimo tego dziecko zmarło. Co wydarzyło się na pokładzie samolotu?
Samolot lądował awaryjnie, bo 8-latka zasłabła. Tragiczny finał Fot. ADRIAN SLAZOK/REPORTER
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

Samolot wylądował awaryjnie – 8-latka zmarła

Tragiczny incydent miał miejsce w czwartek 13 czerwca podczas lotu liniami SkyWest z miasta Joplin w stanie Montana do Cichago w Illinois. 8-letnia Sydney Weston leciała z rodzicami i bratem na wakacje. W pewnym momencie dziewczynka bardzo źle się poczuła.


Zrobiła się bardzo blada, przestała odpowiadać na pytania rodziców, wreszcie zemdlała. O sprawie zaalarmowano natychmiast personel pokładowy. Pilot zmuszony był wylądować w miejscowości i Peoria. Już wcześniej o sytuacji zostały poinformowane służby ratunkowe – czekały na 8-latkę na płycie lotniska. Szybko została przetransportowana do szpitala.

Niestety nawet szybka pomoc na nic się nie zdała. Według relacji UPI dziewczynka nie oddychała i nie miała wyczuwalnego pulsu. Podjęta próba reanimacji nie przyniosła efektów. Medycy stwierdzili zgon 8-latki.

"Mamy nadzieję, że po zakończeniu badań będziemy w stanie ustalić dokładną przyczynę śmierci dziewczynki oraz udzielić odpowiedzi jej rodzinie" – przekazało w oświadczeniu biuro koronera. Na piątek 21 czerwca zaplanowana jest sekcja zwłok.