Wiadomo, kiedy upały wrócą do Polski. To będzie wyjątkowa sytuacja
Wiosna w 2024 roku dotąd charakteryzowała się tym, że następowały najcieplejsze miesiące w dziejach pomiarów. Takie są też długoterminowe prognozy na lato 2024, o których informowaliśmy w Top Newsach. Miesiące wakacyjne mogą pobić rekordy pod względem wysokości temperatury.
Najbliższa fala upałów nadejdzie jednak wyjątkowo późno. A pod tym względem występować ma nawet ujemna anomalia temperatury od normy wieloletniej – czytamy w serwisie Fani Pogody. Na temperatury powyżej 30 stopni przyjdzie nam w tym roku czekać wyjątkowo długo. Najwcześniej pojawią się w drugiej połowie czerwca.
Najchłodniej będzie w najbliższych dniach na północy, północnym zachodzie, zachodzie. Najcieplej będzie na południowym wschodzie i wschodzie Polski. Panować więc będzie duża różnica temperatury pomiędzy poszczególnymi częściami kraju.
Kolejne dni wyjątkowo często przyniosą temperatury poniżej normy wieloletniej. W drugiej połowie czerwca ma być jednak już dużo cieplej. Wzrośnie prawdopodobieństwo dni gorących oraz upalnych, a nawet pierwszych nocy tropikalnych, czyli nocy z temperaturą powyżej 20 stopni Celsjusza.
Jeśli chodzi o najbliższe dni, to przyniosą najczęściej wartości 21-27 stopni Celsjusza. Najcieplej ma być w dzielnicach południowych, południowowschodnich i wschodnich. Najchłodniej ma być na zachodzie, północnym zachodzie i północy. Często temperatura będzie spadać tam poniżej 20 stopni. Przypomnijmy, że w 2023 roku odnotowano 7 czerwca powyżej 30 stopni Celsjusza w Kórniku w Wielkopolsce. W tym roku ma się to stać znacznie później. Jeszcze kilka dni temu modele europejskie wskazywały upał pod koniec tygodnia i początek przyszłego tygodnia, jednak teraz scenariusz na najbliższe dni jest zgoła inny.
Jak dotąd, choć poprzednie miesiące charakteryzowały się temperaturami powyżej normy wieloletniej, to żadna stacja synoptyczna nie odnotowała jeszcze w 2024 roku upału. Choć dni ze średnią dobową temperaturą dla lata termicznego są częste, to jeszcze ani razu temperatura nie przekroczyła 30 stopni. To ma szansę zmienić się w drugiej połowie czerwca.
W najbliższych dniach wartości mają spaść z poziomu 24-28 stopni w okolice 15-23 stopni. W zasięgu opadów atmosferycznych ma być jeszcze chłodniej. Odczujemy to szczególnie na początku drugiej dekady miesiąca. Wówczas będą w Polsce regiony, gdzie temperatura w najcieplejszym momencie dnia będzie poniżej 20 stopni Celsjusza. Zmiana tego trendu w kierunku częstszych dni gorących i burzowych nastąpi w drugiej połowie miesiąca. W tym czasie nie zabraknie większych opadów konwekcyjnych, co może załagodzić nieco sytuację pod względem suszy w Polsce.