Pogoda da nam popalić w tym tygodniu. Przed nami groźne zjawiska, najgorzej będzie w środę
Obecnie Polska jest pod wpływem niżów z zachodu Europy. I to właśnie w najbliższym tygodniu pogoda będzie kształtowana przez niże, które będą się przemieszczać przez nasz region Europy – podają Fani Pogody. W zasięgu niżów będziemy znajdować się cały tydzień. Zjawiska konwekcyjne pojawią się już w poniedziałek (20 maja). We wtorek pogodowo ma być spokojnie. W środę (22 maja) pogoda w Polsce ma być groźna. Blisko Polski ma znaleźć się aktywny niż z systemem frontów atmosferycznych. Zjawiska burzowe mogą być niebezpieczne.
Jak podają Fani Pogody, w naszym regionie mogą nastąpić niebezpieczne zjawiska pogodowe. Przed nami więc liczne opady i burze. Najsilniejsze burze mają pojawić się w środę w południowej połowie Polski. Niż zostanie jednak w Polsce także w czwartek. Wtedy więc też można spodziewać się dużo opadów i burz. Burze i opady zostaną w Polsce także w przyszły weekend, choć obecne prognozy wskazują, że nie będą to aż tak silne zjawiska, jak w tygodniu. Jedno jest także pewne: pogoda w najbliższym tygodniu powinna też przynieść Polkom i Polakom odpoczynek od silnego wiatru, jaki wiał w zeszłym tygodniu i przez część weekendu – czytamy.
Mocniejszy wiatr ma się pojawić jedynie w środę i czwartek, w porywach maksymalnie do 60-70 km/h.
Masz plany na długi weekend? To lepiej spójrz na prognozę pogody
Jak już pisaliśmy w Top Newsach, niestety nie ma dobrych wieści pogodowych dla tych, którzy chcą aktywnie spędzić nadchodzący długi weekend Bożego Ciała. Pogoda da popalić Polakom. Można spodziewać się gwałtownych i niebezpiecznych zjawisk atmosferycznych – czytaliśmy kilka dni temu w serwisie Twoja Pogoda. Długi weekend wraz ze świętem Bożego Ciała zapowiada się gorąco, ale też deszczowo i burzowo. Od 30 maja do 2 czerwca trzeba być gotowym na codzienne opady, które będą miały charakter przelotny. Mogą też jednak być obfite i być połączone z burzami, silnym wiatrem, a nawet gradem.
Prognoza pogody na lato 2024, od której meteorolodzy łapią się za głowę
Natomiast długoterminowa prognoza pogody wskazuje, że najbliższe lato będzie ekstremalne. Jak czytamy, nigdy wcześniej w całej historii prognoz nie zdarzyło się, by większość obszaru Europy, w tym Polska, otrzymała rangę 1 i 2. Znaczy to, że średnia temperatura powietrza będzie najwyższą prognozowaną w kwietniu na całe lato w latach 2017-2024. Wiele wskazuje więc na to, że przed nami najgorętsze wakacje w dziejach pomiarów, które pobiją rekord z 2019 roku. Serwis przypomina, że w połowie kwietnia na południu Polski było 30 stopni, a prognoza ma szansę się sprawdzić. Co to oznacza? Możliwe, że będą nawet 40-stopniowe upały. Choć to czarny scenariusz. Bardziej prawdopodobny jest taki, że fale upałów będą częstsze i silniejsze niż zwykle.