To, co zrobił pilot z Krakowa, zszokowało internautów. "Niesamowity. Czapki z głów!"
Szok, co zrobił pilot z Krakowa – kierowcy mu zazdroszczą
Do akcji ratunkowej doszło na krakowskich Bielanach. Uczestniczyła w niej straż pożarna i Lotnicze Pogotowie Ratunkowe. By ratować ludzkie życie pilot śmigłowca zmuszony był do wylądowania w bardzo trudnym miejscu – na ścieżce rowerowej, usytuowanej na wąskim wale nad Wisłą. Wystarczy spojrzeć na zdjęcie, by zrozumieć, jakie to było wyzwanie, skoro sam śmigłowiec ledwo się na niej zamieścił. Lądowanie wymagało więc od mężczyzny nie lada precyzji, której pozazdrościć mogliby mu kierowcy aut osobowych.
"Pilot śmigłowca Lotniczego Pogotowia Ratunkowego kolejny raz udowodnił, że w ich formacji są wybitni piloci i nie ma miejsca, gdzie nie wylądują" – czytamy na fanpage'u straży pożarnej, gdzie opublikowano zdjęcie. Zachwyceni strażacy dodają: "W kwestii ratowania życia, to nawet ścieżka rowerowa nie jest przeszkodą Brawa i wielkie ukłony dla tych ludzi". Zachwyceni są też internauci, który piszą, że pilotowi należy się szacunek. "Niesamowity! Czapki z głów" – napisał jeden z użytkowników mediów społecznościowych. Co ciekawe, pod postem ktoś opublikował filmik z innej akcji pokazujący lądowanie tego samego pilota w trudnym terenie, a internauci zaczęli pisać, że "załoga ratunkowa to nieprzypadkowi ludzie, a eksperci w swojej dziedzinie".