Choć do niedawna mogłoby się wydawać, że pokonanie Zjednoczonej Prawicy w wyborach parlamentarnych będzie zadaniem trudnym, a przemiany w TVP wręcz niemożliwe, to jednak życie potrafi pisać zaskakujące scenariusze. Kilka tygodni temu radykalne zmiany na najwyższych szczeblach państwowych jak i medialnych stały się rzeczywistością.
Wielu pracowników TVP swój "medialny azyl" znalazło w TV Republika. Wśród nich nie mogło oczywiście zabraknąć Danuty Holeckiej czy Michała Rachonia.
Zobacz także: Milionerzy z TVP bohaterami memów. Afera z pensjami nie umknęła uwadze śmieszków z internetu
Byłe gwiazdy publicznych mediów szybko wróciły na antenę, a notowania TV Republika po serii transferów wyraźnie wzrosły. Była szefowa "Wiadomości" bardzo szybko odnalazła się w nowym miejscu pracy, a prowadzone przez nią programy ponownie opatrzone są "oryginalnymi" paskami ze złowieszczymi tytułami. Pod tym względem nic się nie zmieniło.
Jednak znacząca zmiana to ta związana z finansowaniem telewizji. TVP jako publiczny nadawca otrzymuje ogromne wsparcie z budżetu państwa. Niestety w przypadku TV Republika wygląda to zupełnie inaczej. Jako stacja prywatna musi radzić sobie sama. Głównie z tego powodu Danuta Holecka postanowiła zaapelować do widzów.
– A my dziękujemy państwu bardzo za zaufanie i oczywiście wsparcie finansowe dla wolnych mediów. Cały czas można nas wspierać, wpłacając na konto – poinformowała. Chwilę później na ekranie pojawiła się plansza z danymi do przelewu, które odczytał lektor.
Czytaj także: Pajączkowska ujawnia swoje stawki w TVP. "Nigdy nie miałam nic do ukrycia. Dlatego śpię spokojnie"
Reakcja internautów na wspomniane nagranie była praktycznie jednoznaczna. W sieci wybuchła prawdziwa burza, a pod wideo pojawiły się liczne drwiny, nawiązania do ojca Rydzyka oraz wysokich zarobków Holeckiej w czasie pracy w TVP. Patrząc po komentarzach na platformie TikTok, nowy pracodawca Holeckiej nie ma co liczyć na wsparcie finansowe ze strony jej użytkowników.
"Rydzyk ma konkurencję"; "Już lecę. A Morawiecki wpłacił?"; "Rydzyk nie będzie zadowolony, jak mu na Trwam nie wpłacą, bo tu środki pójdą"; "Tak, tak, zaraz będziemy wpłacać"; "My Tobie też już dziękujemy..."; "Zadzieram kiecę i lecę" – to tylko nieliczne wpisy, które należały do tych łagodniejszych i możliwych do zacytowania.