Można powiedzieć, że policjanci już dawno temu zaczaili się na mężczyznę, który podejrzanie często był uczestnikiem kolizji. 34-latek uczestniczył w swoim życiu w 40 takich zdarzeniach. Teraz może zostać ukarany. Za co? To miał być jego sposób na wzbogacenie się – wyłudzał pieniądze od firm ubezpieczeniowych. Teraz grozi mu 8 lat więzienia.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Mężczyzna uczestniczył w 40 kolizjach i wyłudzał pieniądze
34-latek to mieszkaniec powiatu raciborskiego w województwie śląskim.
Usłyszał 26 zarzutów za oszustwa i wyłudzanie odszkodowań z towarzystw ubezpieczeniowych. Mężczyzna miał związek z 40 zdarzeniami drogowymi. Śledczy odkryli jego schemat działania.
34-latek najpierw znajdował ruchliwe miejsce, w którym łatwo sprowokować stłuczkę. Najczęściej było to skrzyżowanie o ruchu okrężnym. Tam celowo doprowadzał do zdarzenia drogowego.
Przez 10 lat został "poszkodowany" w 24 takich zdarzeniach drogowych. Były one związane między innymi ze zmianą pasa ruchu i nieustąpieniem pierwszeństwa przejazdu. Miało to miejsce w latach 2011-2021.
"Sprawca wykorzystywał to, że poruszał się drogą z pierwszeństwem i w sposób nagły przyspieszał tak, by wjeżdżający na skrzyżowanie zderzali się z nim" – wyjaśniła oficer prasowa raciborskiej jednostki, sierż. sztab. Joanna Wiśniewska.
Co ciekawe, kilka zdarzeń sprowokował na dwujezdniowej ulicy Reymonta w Raciborzu. Mężczyzna w celowy sposób prowadził pojazd tak, by inny kierowca nie mógł go do ostatniej chwili zobaczyć. Celowo utrzymywał się w "martwym polu". W ten sposób oszustowi udało się zdobyć blisko 250 tys. złotych.
Śledczy od dawna zbierali na niego dowody i teraz 34-latkowi przedstawionych zostanie aż 26 zarzutów. W sprawie zabezpieczono mienie o wartości 250 tysięcy złotych. Za oszustwa i wyłudzenia grozi mu do 8 lat pozbawienia wolności.
Jesteście ciekawi, jak działają tacy oszuści? Mają niestety wiele sposobów. Oto niektóre z najczęstszych metod:
Symulowanie wypadku: Osoba może celowo zaaranżować wypadek, na przykład zderzając się z innym pojazdem, często w sposób, który nie budzi podejrzeń.
Przesadne zgłaszanie obrażeń: Po wypadku niektórzy mogą zgłaszać obrażenia, które są znacznie poważniejsze niż te, które faktycznie odnieśli. Mogą także zatajawać wcześniejsze urazy.
Współpraca z innymi: W niektórych przypadkach ludzie współpracują z innymi uczestnikami wypadku, aby wspólnie fałszować okoliczności zdarzenia i zgłaszać fałszywe roszczenia.
Zmanipulowane dokumenty: Osoby wyłudzające ubezpieczenie mogą fałszować dokumenty, takie jak raporty policyjne, rachunki za leczenie czy wyceny napraw.
Wykorzystanie nieuczciwych mechanizmów: Mogą też wykorzystywać luki w systemie ubezpieczeń, takie jak zgłaszanie kradzieży pojazdu, który nie został faktycznie skradziony.
Stworzenie fikcyjnych świadków: Niektórzy mogą wymyślać świadków, którzy potwierdzą ich wersję wydarzeń lub zgłaszać fałszywe zeznania.
Zgłaszanie wypadków, które nie miały miejsca: W skrajnych przypadkach osoby mogą po prostu zgłaszać wypadki, które nigdy się nie zdarzyły, w celu uzyskania odszkodowania.