Kupił mieszkanie za ponad 400 tys. w bloku bez windy. Aż trudno uwierzyć, ile na nim zarobił
redakcja Topnewsy
18 października 2024, 16:35·2 minuty czytania
Publikacja artykułu: 18 października 2024, 16:35
Ceny mieszkań w Polsce zwariowały. Pisaliśmy w Top Newsach o tym, że w Warszawie bywają większe niż w Brukseli. Czasem transakcjom towarzyszą niesamowite historie. Taką podzielił się internauta na TikToku. Okazało się, że kupił on mieszkanie w starym bloku i musiał przeprowadzić w nim gruntowny remont. Ale to jeszcze nic. Sprzedał je ze sporym zyskiem.
Reklama.
Reklama.
Marcin Jaworski jest flipperem. Wyszukuje i kupuje nieruchomości w cenach, które pozwalają mu traktować te lokale jak inwestycje. Remontuje je i wykańcza na nowo, po czym sprzedaje z zyskiem.
Na TikToku podzielił się działającą na wyobraźnię transakcją. Kupił mieszkanie na czwartym piętrze w starym bloku. Zapłacił za nie 420 tysięcy złotych. W bloku tym nie ma windy.
A jednak flipperowi udało się zarobić na mieszkaniu. Na remont przeznaczył 175 tysięcy złotych, by na koniec sprzedać mieszkanie za 675 tysięcy. W ten sposób miał około 80 tysięcy czystego zysku.
Zauważył, że mieszkanie kupił w stanie niezachęcającym do wprowadzenia się lokatorów. – Dwa pokoje, osobna kuchnia, "piękne" instalacje na wierzchu – ironizował, pokazując wygląd toalety.
Następnie pokazał efekty własnej metamorfozy lokalu.
– Salon połączony z kuchnią, wszystkie meble robione na wymiar, do tego dobry układ funkcjonalny i wysokie sufity – wyliczał efekty swoich prac.
Komentujący film pana Marcina nie kryli zdumienia.
"Wygląda nie do poznania. Jest spoko" – czytamy w jednym z komentarzy. Jest wiele podobnych.
Są jednak też osoby, które zwracają uwagę na to, że kupno takiego mieszkania z prawie 700 tysięcy w bloku bez windy nie wydaje się – ich zdaniem – uzasadnione.
"Jak można kupić mieszkanie w starym bloku za 700 tysięcy bez windy na czwartym piętrze", "Za taką cenę bez windy? Nigdy w życiu!" – pisali. Historię pana Marcina opisał portal gazeta.pl.
Ceny mieszkań zwariowały. Są w Warszawie prawie takiej jak w Brukseli
Jakiś czas temu pisaliśmy o horrendalnych cenach mieszkań w Warszawie. Dane pokazał w mediach społecznościowych aktywista Jan Śpiewak, który przewiduje falę emigracji z Polski. Wpis podzielił ludzi, którzy żywo dyskutują o kontrowersyjnej tezie.
Jak twierdzi Jan Śpiewak, w Warszawie ludzie zarabiają "pod 7 tysięcy miesięcznie", natomiast w stolicy Belgii "średnie zarobki to 12 tys. zł na rękę miesięcznie". Aktywista zwrócił uwagę, że ceny mieszkań w Warszawie doganiają stolice Europy Zachodniej, takie jak Madryt czy Brukselę.
Tak wzrosły ceny mieszkań w Warszawie
Jak informowaliśmy ostatnio w INNPoland, Warszawa, będąc jednym z kluczowych rynków nieruchomości w Polsce, odnotowała w ciągu ostatniego roku znaczący wzrost cen. Ceny ofertowe za metr kwadratowy wzrosły o 21 proc., osiągając poziom 15 625 zł.