W ostatnią niedzielę 13 października w świątyniach Kościoła katolickiego odbyło się liczenie wiernych. Niewielu księży ma odwagę dzielić się coraz słabszymi danymi. Do tych nielicznych duchownych należy ksiądz Daniel Wachowiak, który publicznie ogłosił liczbę osób uczestniczących w nabożeństwie w niedzielę.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
To największy problem dzisiejszego Kościoła. Od lat nie tylko w Polsce głośno jest o niechlubnych rekordach najniższego w historii pomiarów stopnia uczestnictwa wiernych we mszy świętej. Dlaczego tak jest?
Z pewnością wpływ ma odchodzenie ludzi od wiary w dzisiejszych czasach. Nie można jednak zapominać o archaicznym języku księży i podejściu do wiernych. Kapłani nie potrafią się często wyzbyć wyższościowego tonu, pełnego napuszonej moralności i potępiającego wszelkie grzechy u parafian.
Bywa, że nie potrafią zachować się na luzie, gdy w Kościele płacze dziecko, tylko gromią spojrzeniem, a czasem i słowem. Ale nie tylko, bo przyczyn kiepskich kościelnych statystyk jest na pewno więcej.
Liczenie wiernych w Kościele. O co chodzi?
Ten kościelny stały zwyczaj ma miejsce raz w roku. Tym razem przypadł 13 października. Dzięki akcji liczenia wiernych możemy się dowiedzieć, ilu parafian uczestniczy we mszy i przystępuje do komunii.
Ks. Daniel Wachowiak z parafii Koziegłowy pod Poznaniem zdecydował się ujawnić liczbę wiernych na mszy.
"Dziś liczenie wiernych. I tu podzielę się czymś smutnym. Dzisiaj w Poznaniu wietrznie i deszczowo. W ubiegłym tygodniu w mojej parafii było poświęcenie różańców dzieciom I Komunii. Dziś – w porównaniu z ubiegłą niedzielą – osób o wiele mniej. Smutno nie z powodu liczenia, ale braku wierności" – napisał.
Ksiądz Daniel Wachowiak ujawnił, ilu wiernych uczestniczy we mszy świętej
Kapłan podał dokładne dane. W niedzielnych mszach uczestniczyły 532 osoby, w tym 206 mężczyzn i 326 kobiet. Tego dnia w jego kościele odbywały się trzy msze: o 8:30, 10:30 i 12:15. Wychodzi więc na to, że w każdej mszy uczestniczyło średnio około 170 osób.
Wytłumaczył też, jak te liczby mają się do liczby osób na terenie parafii. "Daje to 17,44%. Firmy badawcze odejmują od liczby mieszkańców parafii, u nas 3812, czyli 20% (niewierzących, starszych, małe dzieci)" – wyjaśnił duchowny.