Zagadki z zapałkami zwykle trzymają się niepisanych zasad dotyczących, no właśnie, zapisu czy podstaw matematyki. Z tą jest zupełnie inaczej. Już sam punkt wyjścia jest kontrowersyjny. A rozwiązanie? Wiele osób może się wręcz oburzyć!
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Jeśli jeszcze stałymi czytelnikami TopNewsów, to na pewno już rozwiązywaliście podobne zagadki z zapałkami np. 5–1=5. Dla części osób mogą się jednak wydawać zbyt łatwe, więc teraz wybrałem coś specjalnego.
4–1=4. Przesuń jedną zapałkę tak, by równanie było matematycznie poprawne
Moją uwagę na YouTube przykuł jeden filmik. Nie dlatego, że ma ponad milion wyświetleń, ale dlatego, że ma niestandardowy zapis. W 99,9 proc. takich zagadek, cyfry ułożone z zapałek przypominają cyfrowe odpowiedniki znane z np. wyświetlaczy kalkulatorów.
W tym wypadku czwórki są zapisane jakby "odręcznie" i ogólnie wszystkie cyfry nie mają dwóch "poziomów" (np. jedynka powinna składać się z dwóch zapałek). Po co? Powód wydaje się prosty, by jeszcze bardziej utrudnić rozwiązywanie.
Myślę jednak, że chodzi o sugestię, że to zagadka podchwytliwa, ale trzeba przyznać, że konsekwentna. Odpowiedź bowiem jest nieoczywista, ale pasuje do reszty zadania. Uznajcie to co napisałem, za najlepszą podpowiedź.
Jeżeli obejrzeliście powyższy filmik, to znacie rozwiązanie. Jeśli nie chce się go wam przewijać (ta konkretna zagadka zaczyna się od 2:20), to znajdziecie je niżej. Wystarczy przekręcić zapałkę tworzącą znaczek minusa o 45 stopni w lewo. Wtedy uzyskamy symbol dzielenia "/".
4/1 równa się 4, prawda? Tak jest, bo każda liczba dzielona przez 1 daje samą siebie, co jest fundamentalną zasadą matematyki (dzielenie to odwrotność mnożenia, a mnożąc 4 przez 1 dostaniemy 4). Inaczej można to zapisać jako 4÷1=4, ale potrzeba do tego dodatkowej zapałki, a raczej dwóch główek z siarką.
Zastanawiałem się, czy jeśli zapiszemy to początkowe (błędne) równanie w tradycyjny sposób (czyli czwórki tak jak na kalkulatorze i jedynka złożona z dwóch zapałek, jak np. w tym filmiku), jest możliwe inne, bardziej "sprawiedliwe" rozwiązanie.
Na nic nie wpadłem, bo brakuje zapałek: z 4 możemy na upartego ułożyć 7 (przesuwając jedną zapałkę) i 9 (dostawiając jedną), z kolei z 1 tylko 7, więc mamy zbyt małe pole do popisu. To jednak niestandardowa zagadka, więc inne rozwiązania też mogą być niestandardowe.
Najbardziej oczywiste to przeniesienie zapałki na znak równości (41=/=4). W komentarzach internauci proponują też przesunięcie minusa na koniec i utworzenie z tego 1 (41=41) lub przesunięcie go na początek i zrobienie z czwórki wartości bezwzględnej. Jak widać, żaden z tych pomysłów nie jest idealny.
Dziennikarz popkulturowy. Tylko otworzę oczy i już do komputera (i kto by pomyślał, że te miliony godzin spędzonych w internecie, kiedyś się przydadzą?). Zawsze zależy mi na tym, by moje artykuły stały się ciekawą anegdotą w rozmowach ze znajomymi i rozsiadły się na długo w głowie czytelnika. Mój żywioł to popkultura i zjawiska internetowe. Prywatnie: romantyk-pozytywista – jak Wokulski z „Lalki”.