3=? No właśnie, ile? Ta zagadka z cyklu "test na IQ" powinna być prosta i rzeczywiście jest, ale dzieli internautów na dwa obozy. Każdy broni swojej, oczywiście jedynej prawidłowej, odpowiedzi.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
To jedna z tych zagadek, do których trzeba użyć matematyki, a na którą każdy matematyk spojrzy ze zgrozą. I odmówi rozwiązywania już po sekundzie, bo przecież 9=/=90. Trzeba jednak wziąć poprawkę na to, że to ma być zabawa. Aczkolwiek w tym przypadku może nam też skoczyć ciśnienie.
3=? Enigmatyczny "test na IQ" dzieli internautów... i chyba taki był jego cel
Teoretycznie w viralowym poście nie ma żadnego pytania, czy polecenia. Jest tylko napis "test z matematyki", co już jest bzdurą, bo za takie zapisanie równań dostalibyśmy pałę w szkole. Jednak ogólnie przyjęta konwencja takich zagadek polega na odkryciu pewnego wzoru, który pasuje do całej sekwencji.
Jako że mamy szczątkowe informacje, nie znamy tak naprawdę dobrej odpowiedzi i nie wiemy, o co w tym chodzi. Trzeba się tego domyślić i przez to poczuć się trochę jak model językowy sztucznej inteligencji, który dostaje od programisty ciąg znaków i musi odkryć jakąś prawidłowość.
Są dwie ogólnie przyjęte przez internautów sposoby rozwiązania. Pierwszy daje nam odpowiedź 18 (chyba tak uważa większość). Dlaczego? Bo dopisujemy sobie mnożniki, licząc od 10 w dół.
9*10=90
8*9=72
7*8=56
6*7=42
3*6=18
Drugie rozwiązanie, ku któremu ja z kolei się skłaniam, polega na dopisaniu brakujących wierszy po 6=42. Schemat pozostaje ten sam, ale jest bardziej spójny i wtedy daje nam to inną zupełnie odpowiedź: 12.
---
5*6=30
4*5=20
---
3*4=12
Zależy więc to od tego, jak na to patrzymy. I to wywołuje właśnie największą dyskusję. Np. w tym drugim przypadku niekoniecznie możemy sobie pozwolić uzupełnienie brakujących linijek, bo zależności są wypisane, brakuje polecenia, a reguły matematyki są tutaj olane. Powinno się więc korzystać z danych, które posiadamy.
Jak widać, zdania internautów są podzielone. Niektórzy dają jeszcze jedną odpowiedź 3=3 i tłumaczą to tym, że pozostałe linijki są po prostu błędne.
Dziennikarz popkulturowy. Tylko otworzę oczy i już do komputera (i kto by pomyślał, że te miliony godzin spędzonych w internecie, kiedyś się przydadzą?). Zawsze zależy mi na tym, by moje artykuły stały się ciekawą anegdotą w rozmowach ze znajomymi i rozsiadły się na długo w głowie czytelnika. Mój żywioł to popkultura i zjawiska internetowe. Prywatnie: romantyk-pozytywista – jak Wokulski z „Lalki”.