Wakacje kredytowe cieszyły się dużym powodzeniem. Dawały ulgę kredytobiorcom w ciężkich czasach szybkiego wzrostu stóp procentowych związanego z inflacją. Program jest kontynuowany w 2024 roku, jednak jego przyszłość stoi pod dużym znakiem zapytania. Ministerstwo Finansów wydało jasny komunikat w tej sprawie.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Wakacje kredytowe. Rząd planuje skończyć program w 2025 roku
Wakacje kredytowe wielu Polakom przynosiły ulgę w ciężkich czasach niekontrolowanego wzrostu stóp procentowych, a co za tym idzie, rat kredytów na mieszkania.
Program został wprowadzony jeszcze przez rząd PiS i cieszył się powodzeniem. Jak czytamy w serwisie Radia Zet, rząd Donalda Tuska nie zamierza w 2025 roku przedłużać działania programu. Zamiast niego wsparcie ma popłynąć innym kanałem, o czym poniżej.
Przypomnijmy, program Wakacje kredytowe został wprowadzony w połowie 2022 roku i pozwalał nawet na 8 miesięcy bez spłaty rat kredytu. Wprowadzono wówczas maksymalnie 2 raty w okresie 1 sierpnia – 30 września 2022, maksymalnie 2 raty w okresie 1 października – 31 grudnia 2022 oraz maksymalnie 4 raty w 2023 roku, czyli po jednej w każdym z kwartałów.
Z kolei w 2024 roku kredytobiorcy mieli możliwość dwukrotnego zawieszenia spłaty kredytu hipotecznego z okresie od 1 czerwca do 31 sierpnia, a także dwukrotne w okresie 1 września - 31 grudnia.
A co z wakacjami kredytowymi w 2025 roku? Ministerstwo Finansów w komunikacie dla PAP nie zapowiedziało prac nad przedłużeniem programu. Oznacza to, że kończy się wraz z końcem 2024 roku – czytamy w Radiu Zet.
Jak podaje serwis, informacje o tym, że nie będzie kontynuacji wakacji kredytowych, padły także podczas posiedzenia senackiej Komisji Budżetu i Finansów Publicznych. Ministerstwo Finansów przyjęło, że dalsze wsparcie popłynie z Funduszu Wsparcia Kredytobiorców – podał "Fakt".
Dlaczego w Polsce wprowadzono program Wakacje kredytowe?
Pomysł wprowadzenia wakacji kredytowych zrodził się w odpowiedzi na bezprecedensową sytuację ekonomiczną, w której znaleźli się Polacy na początku 2022 roku. Globalne skutki pandemii COVID-19, a także kryzys w Ukrainie, wywołały falę niepewności na rynkach finansowych.
W rezultacie, banki centralne na całym świecie, w tym Narodowy Bank Polski, zaczęły podnosić stopy procentowe w celu zwalczania rosnącej inflacji. W Polsce stopy procentowe wzrosły w bardzo krótkim czasie, co dramatycznie zwiększyło wysokość rat kredytów hipotecznych. W takiej sytuacji, rząd, starając się wesprzeć kredytobiorców, wprowadził ustawę o wakacjach kredytowych.
Program Wakacji Kredytowych został formalnie wprowadzony przez Sejm Rzeczypospolitej Polskiej w lipcu 2022 roku, z możliwością skorzystania z niego od sierpnia tego samego roku.
Zawieszenie rat dotyczyło zarówno kapitału, jak i odsetek, co oznaczało, że w okresie wakacji kredytowych klient nie był zobowiązany do spłaty jakiejkolwiek części kredytu. Zawieszone raty były przenoszone na koniec okresu kredytowania, co skutkowało odpowiednim wydłużeniem terminu spłaty.
Kto mógł skorzystać z wakacji kredytowych?
Aby skorzystać z wakacji kredytowych, kredytobiorcy musieli spełniać pewne warunki. Przede wszystkim, musiał to być kredyt hipoteczny zaciągnięty na cele mieszkaniowe, a nie np. inwestycyjne.
Ważnym kryterium była także data zawarcia umowy kredytowej – musiała ona zostać podpisana przed 1 lipca 2022 roku. Program obejmował tylko kredyty w złotówkach, co wykluczało np. kredyty walutowe, które były popularne przed kryzysem finansowym w 2008 roku.
Jednak program nie był wolny od kontrowersji. Banki, które znalazły się pod presją finansową w wyniku zawieszenia spłat, argumentowały, że program może negatywnie wpłynąć na stabilność systemu bankowego.
Ponadto, niektórzy ekonomiści zwracali uwagę, że program, choć korzystny dla kredytobiorców, może prowadzić do moralnego hazardu, gdzie klienci zaciągający kredyty mogą liczyć na dalsze wsparcie państwa w razie kolejnych kryzysów, co może zaburzyć równowagę na rynku kredytowym.