Tę zagadkę można rozwiązać przy użyciu kalkulatora, ale zajmie nam to wieki. Zsumować wszystkie liczby całkowite od 1 do 2000 można jeszcze inaczej, wystarczy odkryć tylko prostą zależność. Najbystrzejsze osoby mogą to rozwiązać w mniej niż minutę.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Zadanie może na początku przerażać, bo jednak wynikiem będzie liczba wynosząca 2 miliony i... no właśnie ile? Oto jest pytanie. Tę zagadkę znalazłem na TikToku, a pod filmikiem było ponad 800 komentarzy.
Jedni internauci mieli z tym problem i podawali złą odpowiedź, drudzy chwalili się, że rozwiązali to w 5 sekund. Trudno w to uwierzyć, ale rzeczywiście da się to rozkminić bardzo szybko.
Ile wyniesie suma wszystkich liczb całkowitych od 1 do 2000? Kalkulator nie będzie nam potrzebny
Orły z matematyki pewnie od razu skorzystają ze wzoru na sumę ciągu arytmetycznego, ale można to rozwiązać na "chłopski rozum", a właściwie oprzeć się na zasadzie, że tak powiem, zależności.
W poniższym filmiku autor pokazuje, że istnieje pewien schemat:
1+2000=2001
2+1999=2001
3+1998=2001
Itd.
Tak więc w tym ciągu mamy pary liczb, których suma zawsze daje mam 2001. Ile jest takich par? 1000, bo mamy 2000 elementów (czyli dzielimy to na pół). Autor trochę przekombinował swoje rozwiązanie na koniec. Wystarczy przecież przemnożyć 2001 przez 1000, czyli do 2001 dostawiamy trzy zera.
Dostanieje wtedy gotowy wynik: 2 001 000, czyli odpowiedź A. Proste? Wiele osób może tak twierdzić, ale nie wszystkie zagadki matematyczne, które podbiły internet są takie. Niektóre są naprawdę podchwytliwe, ale przez to dają nam więcej radochy. O ile też odkryjemy odpowiedni wzór lub przełamiemy konwencję.
Dziennikarz popkulturowy. Tylko otworzę oczy i już do komputera (i kto by pomyślał, że te miliony godzin spędzonych w internecie, kiedyś się przydadzą?). Zawsze zależy mi na tym, by moje artykuły stały się ciekawą anegdotą w rozmowach ze znajomymi i rozsiadły się na długo w głowie czytelnika. Mój żywioł to popkultura i zjawiska internetowe. Prywatnie: romantyk-pozytywista – jak Wokulski z „Lalki”.