Judoczka Angelika Szymańska przegrała na Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu z Priscą Awiti Alcaraz. Mnóstwo Polaków nie może tego przeboleć i już mają swoją teorię wyjaśniającą, jak mogło do tego dojść. Uważają, że pochodzącą z Meksyku przeciwniczka jest facetem, przez co nasza rodaczka nie miała szans. Mało tego: próbują nawet edytować jej stronę na Wikipedii. Jak jest naprawdę? Wystarczy rzucić okiem na zdjęcia na Instagramie.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Angelika Szymańska była jedną z faworytek zawodów. Wicemistrzyni świata poleciała po Paryża po złoto, ale niestety odpadła w 1/8 finału. Bardzo to przeżyła i zaraz po samym pojedynku zalała się łzami.
Płaczą też kibice, którzy uważają, że Polka stanęła do nierównej walki. Uważają, że Priscą Awiti Alcaraz z Meksyku jest mężczyzną i udaje kobietę, by mieć przewagę nad rywalkami. To nie ja wymyśliłem, ale taka jest narracja krążąca w internecie.
Prawica hejtuje Priscą Awiti Alcaraz z Meksyku. W kontrze pokazywane są jej zdjęcia w bieliźnie
Hejtuje przede wszystkim skrajna prawica i transfoby, którzy rozsyłają zdjęcia meksykańskiej judoczki w krótkich włosach i bez makijażu. Sugerują, że jest po prostu za mało kobieca, więc pewnie to mężczyzna.
Z drugiej strony wielu internautów zbija argument ze zdjęciami w stroju do judo innymi zdjęciami: z jej oficjalnego Instagrama. Widzimy na nich Meksykankę m.in. w strojach kąpielowych. Jest umięśniona, jak na judoczkę przystało i może i nie ma stereotypowych kobiecych rysów, ale dostrzeganie w niej mężczyzny to naprawdę przesada.
Prawicowe trolle edytują hasło na Wikipedii. Zmieniają zaimki "she" na he"
Warto podkreślić, że nie ma absolutnie żadnych dowodów na to, że Alcaraz urodziła się jako mężczyzna. Z artykułów dowiadujemy się wszystkiego o jej rodzicach, dzieciństwie (wygrzebano nawet stare zdjęcia) i sportowej karierze, ale nie ma tam nic o ewentualnej tranzycji czy czymkolwiek, co mogłoby świadczyć o tym, że nie jest kobietą.
Jednak internauci nie dają za wygraną i edytują jej stronę na Wikipedii. Podmieniają jej zaimki na męskie, ale kolejne osoby cofają zmiany. Dodano jednak już chyba na stałe paragraf o kontrowersjach i tej dramie. "Jednak ten wniosek opierał się wyłącznie na jej androgynicznej (posiadanie zarówno cech męskich i żeńskich - red.) aparycji, bez żadnych dowodów" – czytamy na zakończenie.
Angelika Szymańska staje w obronie swojej przeciwniczki. "Żadnego podobieństwa do mężczyzny bym się nie doszukiwała"
Temat chyba kończy najnowsza wypowiedź Angeliki Szymańskiej dla portalu Interia. Również widziała cały ten hejt na przeciwniczkę i jest to dla niej coś niezrozumiałego, bo zna Meksykankę od dawna i nigdy nie pomyślała o niej w ten sposób, jak prawicowcy.
"Znamy się od bardzo dawna, od wielu lat rywalizujemy i naprawdę nie przyszło mi nigdy do głowy, by mogła wykazywać jakiekolwiek cechy męskie. Jest to kobieta w krótkich włosach, ale żadnego podobieństwa do mężczyzny bym się nie doszukiwała" – przyznała polska sportsmenka.
Zaapelowała też do internautów, by "zostawić ją w spokoju, bo należy jej się szacunek". Podkreśliła, że Meksykanka wykonała "kawał fantastycznej pracy i została wicemistrzynią olimpijską". Polka nie chce też takiego "wsparcia" od kibiców, które odbija się rykoszetem w jej rywalkę.
Dziennikarz popkulturowy. Tylko otworzę oczy i już do komputera (i kto by pomyślał, że te miliony godzin spędzonych w internecie, kiedyś się przydadzą?). Zawsze zależy mi na tym, by moje artykuły stały się ciekawą anegdotą w rozmowach ze znajomymi i rozsiadły się na długo w głowie czytelnika. Mój żywioł to popkultura i zjawiska internetowe. Prywatnie: romantyk-pozytywista – jak Wokulski z „Lalki”.