Wciąż zastanawiasz się, gdzie na all inclusive? Ten region to raj Polaków, a hotele świecą pustkami!
redakcja Topnewsy
29 lipca 2024, 13:08·2 minuty czytania
Publikacja artykułu: 29 lipca 2024, 13:08
Wciąż zastanawiacie się nad tym, gdzie pojechać na urlop? Z jednej strony mówimy o coraz wyższych cenach w Turcji, ale z drugiej jest jeden region, gdzie hotele świecą pustkami. I nie jest to Riwiera Turecka, tylko zupełnie inna część kraju.
Reklama.
Reklama.
Nawet 30 procent klientów polskich biur podróży w tym roku może spędzić wakacje all inclusive w Turcji. Zdecydowana większość z nich wybierze hotele położone w regionie Riwiery Tureckiej. I jest jedna poważna wada takiej decyzji. Można tam trafić na tłumy.
Za to w innej części Turcji na turystów czekają z utęsknieniem. O sprawie pisała Klaudia Zawistowska w naTemat. Na przykład w Trabzonie nad Morzem Czarnym można zaobserwować około 50-procentowy spadek zainteresowania wakacjami w tym mieście. Co drugie miejsce hotelowe ma być tam wolne, choć miasto od lat tętni życiem.
Eksperci wskazują na najważniejszy trend z tym związany – to nagły spadek zainteresowania turystów z Bliskiego Wschodu i Zatoki Perskiej.
Nie chodzi o poziom hoteli – ten jest bez zastrzeżeń. Dzieci narzekają jednak na nudę, gdyż nie ma oferty dostosowanej do najmłodszych podróżnych. I właśnie to sprawia, że rodzi się okazja dla tych, którzy chcą poznać nie tylko południowe wybrzeże Turcji. Jak pisała nasza dziennikarka, mała też szansa, że spotkamy tu Polaków, gdyż dla wielu z nas to nieodkryty region.
Turcja nie jest już tania. Tego problemu nie da się ominąć
Serkan Serdar, dyrektor generalny hotelu Zorlu Grand, w rozmowie z serwisem haber61.net podkreślił, że za spadkiem liczby rezerwacji stoją nie najniższe ceny. Podkreślił przy tym, że akurat w Trabzonie te od lat pozostają na podobnym poziomie.
– W naszym hotelu ceny są takie same od 5-6 lat. Poruszają się w górę i w dół o 5-10 procent. Możemy to potwierdzić w wielu miejscach. Można zobaczyć politykę cenową wielu 4- i 5-gwiazdkowych hoteli – wyjaśnił.
Dodał jednak, że problemem jest zła polityka cenowa. Nocleg w okresie wakacji szkolnych kosztuje nawet 150 euro za noc. W momencie otwarcia jego szkół cena tego samego pokoju hotelowego potrafi spaść nawet do 50 euro. Jego zdaniem należy unormować sytuację, aby nie dochodziło to tak dużych wahań.
Kryzys turystyczny w Turcji. Dlaczego tak mało ludzi wybiera all inclusive?
Ten niepokojący dla kraju nad Bosforem trend widoczny jest od początku wakacji 2024. Eksperci podkreślają, że liczba podróżnych jest niższa nawet o 30 procent. Na początku sezonu urlopowego powodem takiego stanu rzeczy miało być Euro 2024.
Zagraniczni goście przyjeżdżali mniej chętnie. Także turyści znad Bosforu woleli polecieć do Niemiec, by wspierać swoją drużynę narodową.