O tym, że wakacje nad Bałtykiem do najtańszych nie należą, mówi się od lat. Owszem, można znaleźć tanie noclegi i knajpy, ale ogólnie polscy internauci narzekają na ceny wypoczynku w najbardziej popularnych miejscach. Jeden z internautów wybiera się tam na wczasy i za wynajem domku za 5 dni zapłacił 2 tys. zł. Dla porównania pokazał ceny w Chorwacji i chyba się załamał.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
W tym roku mamy pewien paradoks. O ile w zeszłych latach plaże nad polskim morzem w wielu miejscach świeciły pustkami, o tyle na początku lipca eksperci mówili o "najlepszym starcie sezonu od lat". Część kurortów zanotowała wtedy prawie 100-procentowe obłożenie. Powodem jest rosnący standard polskich hoteli i wysokie ceny... za granicą.
Niezbyt często natrafiamy w sieci na "paragony grozy" (a może już przyzwyczailiśmy się do wszech panującej drożyzny?). Zdania dotyczące cen nad Bałtykiem są jednak mocno podzielone, bo ciągle pojawiają się nowe oświadczenia osób, że "ostatni raz tam jadą". Dlaczego? Bo za podobną cenę mogą wybrać się na wczasy właśnie za granicę. Niekoniecznie od razu do Dubaju czy na Zanzibar, ale zdecydowanie bliżej.
Polacy przestaną jeździć na wakacje nad Bałtyk? Internauta pokazał ceny w Chorwacji
Pan Dawid dodał post na X odpowiadając na inny wpis, który dotyczył wjazdu kolejką na Kasprowy Wierch dla dwóch osób za... 280 zł. Szalenie drogo i inne rejony kraju, ale pokazuje to ogólny trend. "Ceny w Polsce to nieśmieszny żart" – zaczął swoją wypowiedź.
2000 zł na 5 dni to 400 zł na dobę. Dla 4 osób. Niezbyt wygórowana cena, prawda? O ile nie porównamy tego z np. Chorwacją.
Internauta wrzucił zdjęcia ofert, niektóre tylko o 1000 zł droższych niż w Polsce (również za 5 dni), ale za to w luksusowych hotelach z basenami, położonymi praktycznie nad samym Adriatykiem - morzem zdecydowanie czystszym od Bałtyku, gdzie pogoda jest mniej kapryśna.
"Cen chyba nie muszę komentować i pisać gdzie lepiej spędzić wakacje" – dodał na koniec. W komentarzach wywiązała się dyskusja. Jedni od lat wybiera wczasy za granicą, bo odstraszają ich ceny w Polsce. Drudzy deklarują, że w przyszłym roku jadą gdzie indziej.
Od paru lat wybieram wakacje za granicą. Na wakacje w Polsce mnie zwyczajnie nie stać
Ja jestem świeżo po urlopie, 2+2, Kraków i Zakopane... Panie, idź pan w c**j z tymi cenami, ostatni raz spędzam wakacje w Polsce
W Albanii 5 dni - 1000 zł od pary
Jestem świeżo po pobycie w Chorwacji - 11 dni, 2 osoby dorosłe, jazda własnym autem z Wrocławia - cały pobyt wyniósł nas niecałe 12 tys. W tym pobyt 4 dni w Dubrowniku, który ma opinię drogiego. Po Wiedniu uznałem go za dość tani. W Dubrowniku jest kolejka widokowa w cenie 27 euro/os.
Nie tylko noclegi nad polskim morzem są stosunkowo drogie, ale i mieszkania. Ceny za metr kwadratowy mieszkań nad polskim morzem są bliskie przekroczenia bariery za 30 tysięcy złotych – czytamy w tekście "Gazety Wyborczej".
Już teraz w Świnoujściu trzeba średnio zapłacić 28 023 zł za metr kwadratowy – wynika z danych serwisu RynekPierwotny.pl. I przez takie dane Świnoujście jest najdroższym polskim miastem, jeśli chodzi o ceny mieszkań. Skąd takie wysokie ceny? Tego dowiecie się z artykułu w TopNewsach.
Dziennikarz popkulturowy. Tylko otworzę oczy i już do komputera (i kto by pomyślał, że te miliony godzin spędzonych w internecie, kiedyś się przydadzą?). Zawsze zależy mi na tym, by moje artykuły stały się ciekawą anegdotą w rozmowach ze znajomymi i rozsiadły się na długo w głowie czytelnika. Mój żywioł to popkultura i zjawiska internetowe. Prywatnie: romantyk-pozytywista – jak Wokulski z „Lalki”.
Przykład? Pod koniec lipca jadę nad PL morze na pare dni (5 nocy) z rodziną 2+2. Wynajmuję domek w ośrodku domków 2 sypialnie, salon, basen na terenie dla dzieci. Koszt zakwaterowania? 2000 zł.