Ceny mieszkań w Polsce dawno już straciły kontakt z rzeczywistością. Odrębnym wątkiem są ceny nieruchomości nad Bałtykiem w takich miejscowościach jak Kołobrzeg czy Świnoujście. Jak się okazuje, w popularnych kurortach nad polskim morzem jest najgorzej. Pisze o tym "Gazeta Wyborcza", która zwraca uwagę, że niedługo pod względem cen za metr kwadratowy może zostać przekroczona kolejna bariera.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Ceny za metr kwadratowy mieszkań nad polskim morzem są bliskie przekroczenia bariery za 30 tysięcy złotych – czytamy w tekście "Gazety Wyborczej".
Już teraz w Świnoujściu trzeba średnio zapłacić 28 023 zł za metr kwadratowy – wynika z danych serwisu RynekPierwotny.pl. I przez takie dane Świnoujście jest najdroższym polskim miastem, jeśli chodzi o ceny mieszkań.
Wkrótce zachodniopomorski kurort może przebić granicę 30 tysięcy złotych za metr kwadratowy. I nie jest to wyjątek. Bardzo wysokie ceny mieszkań to domena miast nad Bałtykiem. W Międzyzdrojach średnia cena to 25 450 zł za metr kwadratowy, podczas gdy w Krynicy Morskiej to 20 538 zł.
Czytaj także: "Zarabiają 12 tys. zł na rękę". Pokazał dane o cenach mieszkań, wywołał lawinę komentarzy
"Wyborcza" zapytała o opinię Małgorzatę Słodkowską z agencji Magos ze Świnoujścia. Ekspertka wyjaśniła, że wysokie ceny w tym mieście wynikają z lokalizacji w drogiej Dzielnicy Nadmorskiej, ale także bliskości granicy z Niemcami czy położenia na wyspach.
Duża część z tych mieszkań przeznaczona jest na wynajem krótkoterminowy. Osoby, które je kupują, mogą zarabiać na wynajmie przez cały sezon.
Te ceny muszą robić wrażenie szczególnie gdy porównamy je do największych miast w Polsce. Na przykład w Warszawie średnia cena za metr kwadratowy mieszkania wynosi 17 595 zł, w Krakowie to "tylko" 16 325 zł, a w Gdańsku "zaledwie" 15 327 zł.
"GW" porównała ceny a nadmorskim kurorcie do tych w Hiszpanii. W przeliczeniu na złotówki cena za metr w nowym budynku w Maladze wynosi 12,5 tysiąca złotych. I na tej podstawie można przypuszczać, że wiele osób wybierze w przyszłości ulokowanie swoich środków finansowych właśnie za granicą, a nie w Polsce.