34-latek z Poczesnej (woj. śląskie) poszedł do księdza z prośbą o pożyczkę. Liczył na to, że duchowny nie odmówi mu w potrzebie. No i się przeliczył. Mężczyzna jednak nie odpuścił, tylko postanowił ukraść z kościoła kasetkę z pieniędzmi. Nie spodziewał się, że zauważy to 10-letni chłopiec, a ksiądz tak szybko biega.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Cała akcja miała miejsce po niedzielnej mszy świętej na terenie parafii niedaleko Częstochowy. Czujny 10-latek przyuważył, że jakiś facet zabiera kasetkę z pieniędzmi i wybiega z kościoła. Od razu powiedział o tym tacie i proboszczowi. Ksiądz razem z ojcem ruszyli w pościg za złodziejem. Szybko go dogonili i odebrali skradziony łup.
34-latek okradł księdza, bo nie chciał mu pożyczyć pieniędzy. Teraz może trafić do więzienia
"34-letni złodziej najpierw prosił, żeby nie informować o tym policji, mówiąc nawet gdzie mieszka i jak się nazywa, aby następnie uciec w nieznanym kierunku. Mężczyzna szybko jednak trafił w ręce dzielnicowych. Został zatrzymany i usłyszał zarzut. Odpowie w za kradzież w warunkach tzw. recydywy"– relacjonują policjanci z Częstochowy.
Rabuś-recydwista w czasie przesłuchania przyznał się do winy. Tłumaczył, że nie trafiłby na komisariat, "gdyby ksiądz pożyczył mu wcześniej 200 złotych i nie odmawiał w potrzebie, nie musiałby mu kraść całej kasetki".
Teraz będzie czekał na wyrok sądu. Za kradzież (nie wiemy, ile było w kasetce, ale po mszy mogło być tam trochę grosza) grozi nawet 5 lat więzienia, ale recydywiści mogą otrzymać karę surowszą o połowę, czyli 7,5 roku.
Dziennikarz popkulturowy. Tylko otworzę oczy i już do komputera (i kto by pomyślał, że te miliony godzin spędzonych w internecie, kiedyś się przydadzą?). Zawsze zależy mi na tym, by moje artykuły stały się ciekawą anegdotą w rozmowach ze znajomymi i rozsiadły się na długo w głowie czytelnika. Mój żywioł to popkultura i zjawiska internetowe. Prywatnie: romantyk-pozytywista – jak Wokulski z „Lalki”.