Youtuber z kanału LukasTV przebrał się za staruszka i nagrywał ukrytą kamerą ludzi, którzy robią jedną z najbardziej obleśnych rzeczy w sklepach: macają jedzenie gołymi rękami i go nie kupują. Kiedy zwrócił uwagę jednemu z klientów robiących tak z chlebem, ten chciał go pobić. "Zamknij, k***a, d**ę. Chcesz coś p***o ode mnie? Wyp***j stąd!" – wydzierał się przyłapany facet i zagroził, że mu "wyj***e".
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Sam pomysł udawania dziadka nie jest oryginalny ("Jackassy" się kłaniają), ale poruszenie zjawiska sklepowych "macantów", jest w miarę świeże (jak te bułki). I społecznie potrzebne.
Może do niektórych dotrze ten filmik (ma już niemal półtora miliona wyświetleń i ponad 18 tys. reakcji na Facebooku) i zobaczą po reakcjach ludzi, że jest to nieakceptowalne. Na tych, co nie mają empatii, to pewnie nie zadziała, ale może inni skłonią się ku refleksji.
Można bowiem założyć, że część osób nie jest sobie w stanie sobie wyobrazić, że ktoś potem takie "dotykane" pieczywo będzie jadł. Może też odkryją, że ich staranie wyselekcjonowane bułki też ktoś mógł wcześniej wymacać.
Nagrał z przyczajki, jak ludzie macają jedzenie w marketach. Ich reakcje są oburzające
To jest chyba jakaś naturalna reakcja psychologiczna, że gdy zostaniemy przyłapani na czymś złym i doskonale wiemy, że tak nie powinniśmy robić, to reagujemy czasem opryskliwie lub rżniemy głupa.
A przynajmniej tak ma część osób, które na zwyczajne, szydercze zwrócenie uwagi (lub... wkładanie wymacanych produktów do koszyka), każą "dziadkowi" się zamknąć lub chcą mu spuścić łomot. Zresztą obejrzyjcie sami.
"Zajebisty gościu jesteś", "Strasznie mnie to wnerwia, jak macają pieczywo brudnymi łapami i jeszcze z pyskiem, jak im się uwagę zwróci! Patola", "Niby śmieszne, a bardzo potrzebne!", "Brudasy, przecież po to są rękawice obok pieczywa, żeby ich użyć. Tak ciężko założyć rękawiczkę na chwilę", "Dla macających pieczywo bez rękawiczek jest specjalne miejsce w piekle" – komentują internauci.
Prank nie jest bez wad. Czepianie się macania owoców czy warzyw, które i tak w domu powinniśmy umyć (nie tylko po innych ludziach, ale i pestycydach) i w większości i tak obieramy, to już lekka przesada. Zresztą internauci też nomen omen zwrócili na to uwagę.
Najgorzej właśnie jest z bułkami czy chlebem. Przecież ich (raczej) nikt nie myje. Świadomość tego, że ktoś zostawił na nich zarazki lub w ogóle dotykał "obcymi", brudnymi rękami, u wielu osób wywołuje ciarki i obrzydzenie.
Czytaj także:
Jak tego uniknąć? Najłatwiej byłoby kupować pieczywo w tradycyjnej piekarni, ale nie każdy ma po drodze lub go na to stać. Dlatego supermarkety, zamiast dawać foliowe rękawiczki, z których mało kto korzysta, mogłyby skorzystać z innego, bardziej ekologicznego i tańszego patentu.
Niedawno byłem w Billi (sieci już nie ma w Polsce) w Czechach i tam przy półkach z bułkami były po prostu... szczypce (takie jak do grilla). Nie widziałem jeszcze czegoś takiego u nas. Na chleb się nie przydadzą, ale do wybierania sobie bułek są jak znalazł.
Dziennikarz popkulturowy. Tylko otworzę oczy i już do komputera (i kto by pomyślał, że te miliony godzin spędzonych w internecie, kiedyś się przydadzą?). Zawsze zależy mi na tym, by moje artykuły stały się ciekawą anegdotą w rozmowach ze znajomymi i rozsiadły się na długo w głowie czytelnika. Mój żywioł to popkultura i zjawiska internetowe. Prywatnie: romantyk-pozytywista – jak Wokulski z „Lalki”.