Fagata jest jedną z najpopularniejszych polskich influencerek - na samym Instagramie obserwuje ją 1,6 mln osób. Wybiła się na udziale w projekcie Team X i związku ze Stuu - głównym antybohaterem Pandora Gate.

Od jakiegoś czasu rozkręca własną markę - influencuje, walczy we freak fightach, nagrywa piosenki, a także... sprzedaje erotyczne materiały w serwisie OnlyFans. Założyła tam konto w środę, a już w czwartek media społecznościowe zalały wycieki ze zdjęciami i filmem, na którym zlizuje bitą śmietanę z piersi.

Bodyshaming i slutshaming po aferze z Fagatą. Internauci nie mają litości

Właśnie ten filmik wywołał największe poruszenie w sieci. Internauci zaczęli wypisywać komentarze nacechowane bodyshamingiem, czyli wyśmiewaniem i krytykowaniem czyjegoś wyglądu fizycznego. Najbardziej oberwało się jej biustowi, który zaczął być porównywany do... salami.

Część internautów broni influencerki. Jedna użytkowniczka X wyśmiewa "facecików", którzy pewnie nie widzieli "innych cycków, poza tymi swojej mamy". Drugi internauta stwierdził, że "ludzie nie mają nic do roboty". "Chciała, to pokazała i ch*j wam do tego" – czytamy.

W swojej obronie stanęła też... sama Fagata. "Ludzie mają tak zryty beret pornosami i sztucznością, że naturalny biust robi na nich wrażenie. Ch*jowa perspektywa czekajcie na lepsze foty" – napisała 23-letnia influencerka na X.

Nie brakuje też, jak widać, komentarzy, w których wyzywana jest od najgorszych. Padają przeróżne określenia - z tym na "k" na czele. Nie będziemy ich wszystkich cytować, ale podpadają pod tzw. slutshaming, czyli zawstydzanie bądź obrażanie ludzi za to, że się np. rozbierają dla kasy. Fagata zarabia na OnlyFans niemało, bo bierze za subskrypcję 19 dolców miesięcznie (czyli ok. 75 zł, więc w dwa dni mogła przytulić 5-cyfrową sumkę).

Fagata na OnlyFans sprzedaje nagie fotki i filmiki. Internauci: daje zły przykład nastolatkom

Złość internautów bierze się też z tego, że Fagata jeszcze niedawno np. z Team X tworzyła treści dla dzieci (np. w zeszłym roku promowała produkty dla najmłodszych w Biedronce) i dla nastolatek dalej jest wzorem do naśladowania. Tymczasem teraz robi erotyczne zdjęcia i filmiki dla dorosłych.

"Nie ma bardziej szkodliwej osoby w internecie niż Szpagata. Typiara promuje wszystkie najgorsze cechy i postawy, jakie może mieć twórca internetowy. Mniej szkodliwe dla waszych córek by było oglądanie Daniela Magicala" – porównał jeden z internautów.

"Teraz do tych wszystkich cech dołożyła sprzedawanie swoich zdjęć w negliżu za równowartość średniej wielkości zakupów spożywczych. Pilnujcie swoich córek. Pilnujcie swoich synów i przestrzegajcie ich przed takimi ludźmi" – kontynuował.

Głos zabrała m.in. Najka, czyli katolicka influencerka. "Martwi mnie to, że Fagata jest autorytetem dla wielu młodych dziewczyn. To, co widzą - uznają za normę, czym się inspirują - tym się w przyszłości staną. Jej nawet 'zwykłe' zdjęcia z Instagrama kipią tematem 18+. Czemu ludzie tego wcześniej nie zauważyli?" – napisała.

To ostatnie to nie do końca prawda, bo m.in. z tego względu jakiś czas temu upadł kanał Teamu X. Youtuber Konopskyy zarzucił twórcom, że "demoralizują młodzież" i zaczęły się "czystki". Zresztą w 2021 roku inna członki Team X, Natsu, też miała przypał, gdy wypłynęły jej filmiki z sex-kamerek.

Fagata nikomu nie zamierza się tłumaczyć czy przepraszać, ale ciśnie dalej. Zapowiada kolejne fotki oraz wspólną sesję z "inna laską z OF". Internauci podejrzewają, że chodzi o Natalie Wayne (polska aktorka porno), bo skomentowała jej post. Ponadto dziś wypuszcza teledysk do nowej piosenki, więc aferka nieźle się zgrała z autopromocją - muzyki i nudesów.