Jeszcze w tej kadencji Sejmu rząd zamierza przeprowadzić rewolucję w kodeksie pracy, wprowadzając 4-dniowy tydzień pracy. – W perspektywie tego roku przedstawimy wyniki badań i analiz w tej sprawie – zapowiedział wiceminister MRPiPS Sebastian Gajewski.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Założeniem rewolucyjnych zmian w kodeksie pracy jest czterodniowy tydzień pracy jeszcze w tej kadencji parlamentu. Mówił o tym wiceminister odpowiedzialny za zmiany.
– Jako Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej traktujemy poważnie postulat 4-dniowego tygodnia pracy i z tego powodu zleciliśmy już Centralnemu Instytutowi Ochrony Pracy (CIOP) badania dotyczące właśnie możliwości wprowadzenia 4-dniowego tygodnia pracy oraz wariantów, w których mogłoby się to odbyć – przekazał wiceminister Sebastian Gajewski.
Gajewski powiedział szerzej, co będzie przedmiotem badania CIOP. To analiza wszelkich pożądanych wariantów wraz z okolicznościami ekonomicznymi oraz tymi związanymi z kształtowaniem środowiska pracy w sposób "korzystny, komfortowy, optymalny dla pracownika".
Przedstawiciel rządu dodał, że analizowany jest też koszt skrócenia czasu pracy. Dodał, że gdyby taka decyzja polityczna zapadła, także optymalny czas wprowadzenia krótszego czasu.
– Zbierzemy wyniki tych badań, zestawimy z analizami o charakterze prawnym, ekonomicznym i pewnie w perspektywie tego roku przyjdzie moment na zakomunikowanie opinii publicznej, także rządowi, jak to może wygląda, jakie są ryzyka, szanse, ograniczenia i rekomendowane modelowe rozwiązania prawne i organizacyjne – zapowiedział wiceminister pracy.
Pracodawcy są skłonni przystać na takie rozwiązania, ale pod pewnymi warunkami. Jeden z nich to wprowadzenie 7-dniowego tygodnia pracy dla przedsiębiorstw. Pracownicy pracowaliby tylko przez 4 dni, ale nie wszyscy mieliby przerwy w weekendy. Część z nich pracowałaby także w niedziele, trzy dni wolne mając w dni powszednie.
4-dniowy tydzień pracy. Polska firma Herbapol testuje rozwiązanie
O tym, że są firmy, które zaczynają szykować się do nowych przepisów, informował serwis INNPoland. Herbapol Poznań S.A. zaczyna skracać czas pracy do 4 dni w tygodniu. Zapewnia przy tym, że "to nie są puste słowa" i od stycznia wprowadza wolny piątek, za który pracownicy otrzymują wynagrodzenie.
Polska firma farmaceutyczna zaczęła od wprowadzenia jednego wolnego piątku w styczniu, a dąży do uczynienia ich wszystkich wolnymi od pracy.
"Herbapol Poznań tworzą ludzie i to właśnie nasi Pracownicy są największą wartością i filarem jej działalności, dlatego wprowadzamy szeroko zakrojone działania mające na celu zadbać o ich dobrostan. Work-life-balance to w naszej firmie nie są puste słowa. W 2025 roku w Herbapolu Poznań wdrożymy 4-dniowy tydzień pracy, właśnie w trosce o naszych Pracowników. Tym samym zyskają oni dodatkowy, płatny wolny dzień w tygodniu" – czytamy w ogłoszeniu w social mediach firmy.