Andrzej Duda wywołał jedną ze swoich ostatnich decyzji duże oburzenie, wetując ustawę, w której był zapis, że pigułka "dzień po" byłaby dostępna dla osób, które skończyły 15 lat. Rząd Tuska szykuje plan B. Dziennikarze dotarli do jego nieoficjalnych szczegółów.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Przypomnijmy, że przed niespełna tygodniem Andrzej Duda zawetował nowelizację ustawy Prawo farmaceutyczne. Przepisy zakładają dostępność bez recepty antykoncepcji awaryjnej dla osób powyżej 15. roku życia, czyli tzw. tabletki dzień po.
I choć, jak informowaliśmy w Top Newsach, prezydent postawił warunek, pod którym mógłby podpisać ustawę, to mało kogo takie rozwiązanie zadowala.
"Małgorzata Paprocka argumentowała, że w przypadku gdyby takie rozwiązania wróciły do Sejmu w odniesieniu do kobiet powyżej 18. roku życia, to ocena regulacji przez Prezydenta będzie inna" – czytamy na stronie Kancelarii Prezydenta.
Czytaj także:
Co wobec tego? Rząd Tuska szykuje plan B – wynika z nieoficjalnych ustaleń RMF FM. Awaryjne rozwiązanie Ministerstwa Zdrowia zakłada nowe świadczenie, czyli "konsultację farmaceutyczną".
Jak dowiedziała się radiostacja, dziś (3 kwietnia) do konsultacji społecznych trafi projekt rozporządzenia z taką propozycją. Nowe świadczenie, czyli "konsultacja farmaceutyczna" ma być rozmową farmaceuty z kobietą, która chce kupić pigułkę "dzień po".
Taka rozmowa miała by się odbyć w oddzielnym pokoju albo wydzielonej części pomieszczenia, tak, by nie słyszeli jej inni klienci apteki. Następnie farmaceuta mógłby wystawić receptę farmaceutyczną na pigułkę.
– Apteki, które realizują i realizowały szczepienia, mają takie ustronne, wydzielone pomieszczenia do konsultacji z farmaceutami – powiedziała Monika Wąsowska-Imielska, właścicielka apteki przy ulicy Pańskiej w Warszawie.
Rozwiązanie zakłada, że także 15-latka mogłaby skorzystać z konsultacji farmaceutycznej. Jednak zgodę na to, by osoba w tym wieku czy 16- albo 17-latka kupiła pigułkę "dzień po" musiałby wyrazić rodzic lub inny prawny opiekun.
Opiekun w takiej sytuacji mógłby także być na miejscu, w aptece albo wyrazić także zgodę elektronicznie, na przykład przez profil zaufany.
– Farmaceutom na pewno przydałby się kwestionariusz wstępnego wywiadu, podobne do tych, jakie wypełniają osoby, które przychodzą na szczepienie. To usprawniłoby całą procedurę, rozmawiamy o tym w gronie farmaceutów – skomentowała Monika Wąsowska.
Nowe rozporządzenie nie wprowadzałoby tak dużego ułatwienia, jak zakładała ustawa, którą zawetował Andrzej Duda. Nowe ułatwienie polega na tym, że pigułkę "dzień po" można byłoby kupić bez kontaktu z lekarzem, od razu w aptece. Tam jednak obowiązują formalne procedury, dotyczące osób niepełnoletnich i pozostanie recepta, wystawiona jednak przez farmaceutę.
Ministerstwo Zdrowia chce, by przepisy weszły w życie za cztery tygodnie, czyli na początku maja.