Brzmi to dość nieprawdopodobnie, ale jednak takie doniesienia pojawiają się nie pierwszy raz. Donald Tusk ma poważnie brać pod uwagę start w wyborach prezydenckich w 2025 roku. – Z dzisiejszej perspektywy jestem raczej zdania, że tak, że premier to bardzo poważnie rozważa – powiedział w wywiadzie w Radiu Zet Michał Kobosko z Polski 2050, z której ramienia start w wyborach zapowiedział już Szymon Hołownia.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Zdaniem polityka partii Szymona Hołowni to bardzo prawdopodobny scenariusz. – Z dzisiejszej perspektywy jestem raczej zdania, że tak, że premier to bardzo poważnie rozważa – ocenił Michał Kobosko.
– Wiele osób, z którymi rozmawiam, także ze świata polityki, jest przekonanych, że pan premier nie bierze pod uwagę takiego scenariusza, a ja uważam, że jest bardzo realistyczny – dodał.
Kobosko swoją tezę wpisał w scenariusz zapowiedzi o starcie w wyborach prezydenckich Szymona Hołowni.
– Wiemy, jaki jest kalendarz wyborczy. Wybory są w przyszłym roku. Myślę, że do końca tego roku kalendarzowego będą musiały zapaść decyzje, kto wystartuje ze strony demokratycznej w tych wyborach. Wiemy, że marszałek Szymon Hołownia to zapowiedział. Taka jest zgoda obu liderów, aby Szymon Hołownia był wspólnym kandydatem Trzeciej Drogi – dodał polityk Polski 2050.
Trzecia Droga: Hołownia powinien być kandydatem w wyborach prezydenckich "szerszego obozu demokratycznego"
Kobosko nie krył się z tym, że Trzecia Droga chciałaby, aby to Szymon Hołownia był kandydatem "szerszego obozu demokratycznego". – Pan premier Tusk będzie musiał podjąć swoją własną decyzję. Ma na to jeszcze mniej więcej pół roku – zwrócił uwagę.
W tym kontekście musiało paść pytanie o start Rafała Trzaskowskiego, który przecież zrobił to w ostatnich wyborach prezydenckich, o włos przegrywając z Andrzejem Dudą.
– Także znamy plany i ambicje pana prezydenta Trzaskowskiego. Najpierw wybory samorządowe i wynik 7 kwietnia, a potem pewnie decyzje wewnątrz Koalicji Obywatelskiej. Nie będę komentował wewnętrznych relacji w KO – powiedział Michał Kobosko.
– Jest oczywiste, że wysiłki sztabu pana prezydenta Trzaskowskiego koncentrują się na tym, żeby w najbliższą niedzielę wygrał w pierwszej turze. Wiadomo, że dla nich to jest taka kwestia honorowa – przyznał jeden z liderów Polski 2050.
Czytaj także:
Wybory prezydenckie 2025. Co myślą Polacy o starcie Tuska?
I tak prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski miał 23,5 proc. wskazań. Drugi był Szymon Hołownia, którego wybrało 20,4 proc. badanych. Zaledwie 6 proc. Polaków uznało, że kandydatem powinien być obecny premier Donald Tusk.
Następny w zestawieniu znalazł się prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz z wynikiem 5 proc. 2,7 proc. respondentów wybrało Roberta Biedronia, a 2,3 proc. lidera Nowej Lewicy Włodzimierza Czarzastego. 1,7 proc. Polaków wskazało na Adriana Zandberga.
"1,3 proc. respondentów widzi w tej roli minister edukacji Barbarę Nowacką" – czytamy w opracowaniu "Rz". Niewiele mniej, bo 1,2 proc. badanych wybrało ministrę pracy Agnieszkę Dziemianowicz-Bąk.